Jesteśmy z mężem emerytami. Lubimy piesze wędrówki, kiedyś dużo chodziliśmy po górach, głównie Beskidach, po przeprowadzce 20 lat temu pod Warszawę blisko Puszczy Kampinoskiej wędrujemy jej szlakami wzdłuż i wszerz. Uprawiamy też piesze wędrówki w innych rejonach Polski. Wszędzie widzimy to samo – w lasach mazurskich, w Beskidach, które odwiedziliśmy po wielu latach, w Puszczy Kampinoskiej – trwa wyrąb drzew na dużą skalę. Leśnicy zamiast chronić, dewastują piękne partie lasów i popularnych szlaków turystycznych. A przecież często są to obszary uznane przez UNESCO za Światowy Rezerwat Biosfery.
Bezpośrednio do napisania tego listu skłoniło nas to, co zobaczyliśmy w lesie po cofnięciu od 20 kwietnia zakazu wstępu. Z radością wybraliśmy się na nasze znajome szlaki. Wygląda jednak na to, że drwale nie próżnowali w okresie, kiedy lasy były zamknięte dla zwykłych obywateli.
Na szlaku turystycznym Dąbrowa Leśna – Sieraków zobaczyliśmy długi rząd wyciętych i przygotowanych do wywózki pni drzew.
Jak cyniczna kpina wyglądają zamieszczone gdzieniegdzie tabliczki upominające turystę, aby nie zbaczał ze szlaku turystycznego, gdyż grozi to niszczeniem ściółki leśnej i poszycia, i w ogóle zagraża cennym wartościom lasu, który stanowi dobro narodowe.
Chcę jeszcze dodać, że od jesieni 2019 r. nie spotkaliśmy w puszczy ani jednego dzika, a tylko sporadycznie natykamy się na ślady żerowania tych zwierząt. A przedtem było ich mnóstwo, stadka z młodymi warchlakami podchodziły na skraj lasu, a ślady ich bytności widniały prawie wszędzie. Wygląda na to, że myśliwi uporali się z dzikami i całkowicie uwolnili od nich puszczę. Obawiam się, że niedługo leśnicy „uwolnią” puszczę od drzew, rozwiązując problem ewentualnych korników i przy okazji nabijając kasę Lasom Państwowym.
- Czy ktoś w Polsce – mam na myśli niezależną, pozarządową organizację – monitoruje i kontroluje zakres i prawidłowość prowadzonej wycinki drzew?
- Kto daje zezwolenie na wycinkę w wielu miejscach Kampinoskiego Parku Narodowego, dewastację szlaków turystycznych i innych miejsc cennych krajobrazowo?
- Czy lokalne samorządy i społeczności mają coś do powiedzenia w kwestii wycinki na ich terenie?
Czym są lasy dla ludzi, mogliśmy przekonać się ostatnio, kiedy zostaliśmy pozbawieni prawa do wstępu do nich. Obawiam się, że w związku z suszą rychło znowu odbierze się nam to prawo. Jakoś nie mam złudzeń co do tego, że w tym czasie wyrąb będzie kontynuowany bez przeszkód. A przecież każde wycięte drzewo pogłębia niedobór wody.
To dzieje się nie tylko w Kampinosie. Czy jako obywatele możemy przeciwdziałać wycince lasów na dużą skalę i okradaniu nas i przyszłych pokoleń z bogactwa naturalnego, jakim są lasy? Tych naprawdę cennych nie mamy zbyt wiele, a tak lekkomyślnie tym dobrem rozporządzamy.
Wybierz prenumeratê, by czytaæ to, co Ciê ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakuj±ce reporta¿e i porady ekspertów w sprawach, którymi ¿yjemy na co dzieñ. Do tego magazyny o ksi±¿kach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnowaæ mo¿esz w ka¿dej chwili.
Ech, imies³owy :) Je¿d¿±c na rowerze WIDZÊ (bo to JA je¿d¿±c na rowerze widzê).
Walcz± z zagro¿eniem po¿arowym. Nie ma drzew - nie ma zagro¿enia. Genialne w swej prostocie, nie?
"KPN nie prowadzi dzia³alno¶ci gospodarczej polegaj±cej na wycince drzew (jak np. przedsiêbiorstwo ?Lasy Pañstwowe?), a wszelkie prace pielêgnacyjne ? w tym wycinka drzew ? s± zatwierdzane w ramach rocznego planu przez Ministra ¦rodowiska i dotycz± wy³±cznie pielêgnacji obszarów nie objêtych ochron± ¶cis³±. G³ównym powodem wycinki ok. 20 000 sze¶c. drzew rocznie jest pielêgnacja drzew maj±ca na celu naturalizacjê lasu poprzez odchodzenie od monokultury sosny na rzecz zró¿nicowania gatunkowego drzew i ro¶lin. Fakt, ¿e KPN sprzedaje pozyskane drewno, wynika z zasad gospodarno¶ci i regu³ finansów publicznych."
Ale zapomni dodaæ, ¿e w tym roku planuje wyci±æ 30 tys. m3, czyli o po³owê wiêcej ni¿ w ubieg³ym.
Le¶nicy to twardy elektorat PiS. Nigdy im nie by³o tak dobrze, jak teraz.