Sejm zajmuje się dziś zaostrzeniem ustawy antyaborcyjnej i zakazem edukacji seksualnej. Zamiast masowych manifestacji, które z powodu epidemii są zabronione, Polski protestują pojedynczo
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Artykuł aktualizowany. 

Zbieramy dla Was informacje o dzisiejszych protestach przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej. Dzięki pomocy Marty Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet pokazujemy pierwsze przykłady i czekamy na wiadomości od Was o kolejnych inicjatywach.

Piszcie: listy@wyborcza.pl

 Dziś na godz. 18 Sejm zaplanował pierwsze czytanie obywatelskiego projektu nowelizacji ustawy antyaborcyjnej.  W czasie, kiedy posłowie obradowali, wokół parlamentu protestowały przeciwniczki projektu.


  

To będzie kolejna próba uchwalenia przepisów, które w 2018 roku złożyła prawicowa aktywistka Kaja Godek. Przewiduje on zakaz przerywania ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne wady płodu.


Przekonując posłów do swojego projektu, Godek mówiła dwa lata temu w Sejmie: - Nie trzeba już nikomu tłumaczyć, jakim barbarzyństwem jest aborcja eugeniczna. Polska służba zdrowia zajmująca się kobietą w ciąży i jej dzieckiem jest obecnie zmuszana do polowania na chore dzieci.

Idea badań prenatalnych przez sposób ich wykorzystania została całkowicie wypaczona. Zamiast służyć leczeniu i przygotowaniu rodziców i lekarzy na przyjęcie dziecka i udzielenie mu pomocy ułatwia selekcjonowanie do eksterminacji.

Wtedy PiS skierował projekt do sejmowej zamrażarki, obawiając się protestów społecznych na skalę 2016 r., kiedy w "czarny poniedziałek" 3 października na ulice wyszły dziesiątki tysięcy kobiet. Manifestacja dała początek Ogólnopolskiemu Strajkowi Kobiet, który od tej pory reagował na każdą polityczną próbę ograniczenia praw kobiet. 

.
.  Archiwum prywatne

Teraz Sejm wrócił do prac nad projektem. Politycy obozu rządzącego argumentują, że wynika to z sejmowego kalendarza: projekty obywatelskie muszą wrócić pod obrady w ciągu pół roku od pierwszego posiedzenia Sejmu.

.
.  Archiwum prywatne

Strajk Kobiet nie wierzy w tę argumentację. - Chodzi o to, żeby wykorzystać to, że nie możemy wyjść na ulice - mówi Marta Lempart, jedna z liderek OSK. 

W związku z epidemią w całym kraju obowiązuje zakaz zgromadzeń publicznych.

Zamiast masowych manifestacji Polki wybierają inne formy wyrażenia sprzeciwu. I nie tylko wobec zaostrzenia prawa antyaborcyjnego, ale również dwóch innych projektów procedowanych na tym posiedzeniu Sejmu: ustawy zezwalającej na udział dzieci w polowaniach oraz projektu zakazu edukacji seksualnej. 

- Zastosujemy formy protestu, które pozwolą zostać w domu lub robić coś przy okazji. Jeśli idziemy do sklepu, to możemy zaprotestować pod sklepem. Wycieczkę po mąkę można połączyć z wyprawą po godność. Możemy jeździć samochodami, możemy jeździć rowerami, możemy, idąc do apteki, powiesić plakat, możemy mieć plakat na samochodzie - tłumaczyła Lempart. 

Od wtorku manifestują Polki w całym kraju. W Warszawie na rondzie Dmowskiego odbył się protest samochodowy pod hasłem "Wyjeżdżamy za ważną potrzebą!".

Na szybach aut i na rowerach uczestnicy i umieszczali plakaty m.in. z hasłami: Odrzuć projekt Godek, #PiekloKobiet.

W Lublinie, przeciwnicy ustawy pomysłu Godek wyszli z domu "w celu realizacji spraw związanych z pilnymi potrzebami życia codziennego". - Idąc do sklepu, załatwiając potrzeby związane z codzienną egzystencją, postanowiłam sprzeciwić się radykalizacji prawa antyaborcyjnego - opowiadała "Wyborczej" jedna z uczestniczek.

Baner przeciwko ustawie zaostrzającej prawo antyaborcyjne. Kraków, 15.04.2020
Baner przeciwko ustawie zaostrzającej prawo antyaborcyjne. Kraków, 15.04.2020  OSK

W Krakowie ubrane na czarno kobiety pojedynczo chodzą z logo "czarnego protestu", w dużych odstępach ustawiają się z plakatami i czarnymi parasolkami - symbolami sprzeciwu - w "kolejkach po wolność".

Protestowały również mieszkanki Słupska, które we wtorek "po wolność" ustawiły się w kolejce do Lidla. W środę o godz. 17. również wyszły na ulice. 

.
.  Archiwum prywatne

.
.  Archiwum prywatne

"Wolnościowe" kolejki ustawiły się też przed Biedronkami w Gdańsku i Wrocławiu. 

Protestowały również kaliszanki i kaliszanie. 




Kolejka ustawiła się też w Piotrkowie Trybunalskim. 

Ogólnopolski Strajk Kobiet. Protest w Piotrkowie Trybunalskim przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.
Ogólnopolski Strajk Kobiet. Protest w Piotrkowie Trybunalskim przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej.  OSK

Wyrazy solidarności z Polkami przyszły również z Sao Paolo. 
"Ja protestuję w Polsce, niestety tu gdzie mieszkam, mój protest nie ma dużego zasięgu, gdyż praktycznie nie mam sąsiadów, natomiast mój chłopak został w Sao Paulo i stamtąd wspiera nasze działania!" - napisała do "Wyborczej" Anna i przesłała kilka zdjęć z Brazylii. 

Sao Paulo
Sao Paulo  archiwum prywatne

Sao Paulo
Sao Paulo  archiwum prywatne

Protesty odbywały się również m.in. w podwarszawskim Piasecznie, Lesznie oraz w Zielonej Górze.  

Gdzie protestujecie?

Piszcie: listy@wyborcza.pl

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Dlaczego ten arytkuł nie jest wyeksponowany na głównej stronie Wyborczej? Temat mniej nośny od pandemii?
    @MSTP
    Z prostego powodu. Bo PO ma poglądy w tej sprawie nie różniące się wiele od PiS. A sprzedaje się tych fundamentalistów jako "nowoczesnych i liberalnych".
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @tksiazek
    100% racji. Pamiętam jak Kidawa-tak-mi-dopomóż-bóg-Błońska (vide: ślubowanie w Sejmie) kluczyła w sprawie liberalizacji religijnego zamordyzmu (zwanego "kompromisem").
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @MSTP
    Bo GW niegdy nie zadziera z kościołem. A temat pedofilii był poruszony tylko dlatego, że Sekielskiego nijak nie dało się ominąć, bo film obejrzały miliony ludzi. O protescie Fakty TVN nie wspomniały wczoraj wcale.
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Ta wiadomosc winna być wiadomością dnia ! Gazeto ! Gdzie twoja solidarność z czytelnikami ? Czy dalej chcę być prenumeratorem waszej gazety ? Obudź sie Polsko !
    @Maria.owczarewicz@wp.pl
    Nie będzie. Bo oni perfumują PO....
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @tksiazek
    Bo jeszcze by poparcie spadło pani Kidawie-tak-mi-dopomóż-bóg-Błońskiej (vide: ślubowanie w Sejmie), która kluczyła jak koń pod górę w sprawie liberalizacji religijnego zamordyzmu (zwanego "kompromisem").
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Godek jest szmatą faszystowskich prawników z Ordo Iuris. OI jest obcą agenturą ultra-faszystów z Sao Paulo.
    już oceniałe(a)ś
    29
    2
    Kaczyński jest psychopatycznym pseudo-dyktatorem ale nie aż do tego stopnia zidiociałym, żeby teraz przepychać prawo antyaborcyjne rodem z Iranu. Projekt ustawy pójdzie do zamrażarki a pożytek dla PiS z tej całej debaty taki, że media mają o czym przez parę dni męczyć a nie pokazywać nieudolność dojnej zmiany w "walce" z koronawirusem.
    @M Se
    W Iranie obowiązuje prawo podobne jak w Polsce. Za to w Polsce prawo jest aberracyjne. I zasługa jest w tym POPiS i PSL - Kukiz
    już oceniałe(a)ś
    6
    1
    Piękna lekcja obywatelskości w czasach zarazy. Dlatego nie mylą się ci, którzy twierdzą, że przyszłość demokracji jest w rękach podmiotu kobiecego.
    @Derrida
    Też tak kiedyś myślałem, ale nie.... Kobiety to 50% wyborców, a jednak to PiS wygrywa, a klęcznikowi politycy (co z tego, że mniej otwarcie klęcznikowi) nadal biją rekordy popularności. Przecież ułamek tej liczby wystarczyłby, żeby wysłać ten kato-piso-prawicowy system na śmietnik historii.

    Media, rzekomo liberalne (w tym Panie Dziennikarki z tych mediów) jakoś nie męczą polityków o to, co robią, żeby zmniejszyć rozpasanie kościoła, ilość kasy wydawanej na religię, dopytywać co stoi za "ślubowaniem na boga w Sejmie", itp. Kandydatka, rzekomo liberalnego środowiska, kobieta(!) też oczywiście posłusznie deklaruje: "tak mi dopomóż bóg". No to dopomoże, a jak....

    Religia cały czas jest w szkołach, a co gorsza dzieci są masowo posyłane na tę indoktrynację. Przez 30 lat uformowane zostało całe pokolenie, dla którego religijna dominacja jest normą. Nie można było oponować na każdym kroku i nie dopuścić do tego?!
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    To oczywiste, ze ta cala akcja z odmrazaniem ustawy aborcyjnej to odwrocenie uwagi od jakiegos gowna, ktore piswcy wlasnie w tajemnicy zmajstrowali lub majstruja. Opozycjo , dziennikarze zbadajcie co pisiory wlasnie krada.
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    pisbolszewia z tym ich paranoikiem kartoflem, to banda debili, kłamców, cyników, hipokrytów, paranoików i schizofreników!!!!!! żadna władza nie trwa wiecznie więc i ta się kiedyś skończy!!!! oby dla niektórych nie tak jak dla wybranych w rumunii!!!! pisbolszewia - to jest największa i najgorsza zaraza dla Polski!!!!!!
    już oceniałe(a)ś
    13
    0
    Ta tępa ci.pa powinna się już dawno temu wykastrować ale z drugiej strony patrząc na to coś to raczej nikt normalny tego nie tknie
    już oceniałe(a)ś
    9
    0