Wszystkich nas zaskoczyła epidemia koronawirusa. Nie było wzorców, jak się zachować, ale większość Polaków podporządkowała się przekazywanym zaleceniom - nie wychodzi bez potrzeby z domu, przestrzega oddalenia od innych osób w autobusie czy sklepie, stara się jakoś sobie radzić w zaistniałej sytuacji.
Tymczasem media związane ze stroną rządową lansują hasło: "zostańcie w domach, idźcie na wybory". Tego nawet nie można nazwać głupotą - to skrajna nieodpowiedzialność. Jest to nie tylko niekonstytucyjne, ale nadzwyczaj niebezpieczne - doświadczenie konsekwencji mamy choćby z wyborów we Francji. Dążenie za wszelką cenę, aby obecny prezydent przedłużył swój mandat, może prowadzić do poważnych następstw.
Pozwalam sobie zaproponować zbojkotowanie majowych wyborów przez osoby nie będące wyznawcami obecnej władzy. Gdy stanie się wiadome, że Duda wygra w pierwszej turze, nie warto iść na głosowanie.
Podpisz petycję w sprawie przesunięcia wyborów
Proponuję, aby "GW" zasugerowała innym kandydatom rezygnację ze startu, a wszystkim innym nieangażowanie się w przygotowanie i przeprowadzenie wyborów. Niech to będzie "ich" kandydat, "ich" lokale i komisje wyborcze, a następnie "ich" prezydent - nie wszystkich Polaków. Zdaję sobie sprawę, że to pogłębi podziały społeczne, ale jakie mamy inne wyjście? Czy wygrana "naszego" jest ważniejsza od zdrowia Polaków?
Życzmy sobie szybkiego doczekania lepszych czasów.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Też tak sądzę.
Na czym konkretnie opierasz swoją nadzieję, że PIS zmieni zdanie?
Kaczafi zachowuję się jak typowy dyktator, przyparty do muru, wie, że to jego koniec, ale chce zabrać ze sobą jak największą rzeszę współobywateli. Najlepiej tych z gorszego sortu, tylko po to by dokazać im. Nie chcieliście mnie kochać to mariusz potrzyma kota, a ja wam k...a pokażę.
Jest na to sposób. Nie wycofywać się, ale zwiesić do czasu ogłoszenia innego terminu.
Przecież Kidawa się nie wycofała z kandydowania. Przeczytaj jej odezwę a potem dopiero komentuj.