Przemówienie wygłoszone przez Mariana Turskiego w 75. rocznicę wyzwolenia Auschwitz – Birkenau powinno stać się zobowiązaniem dla wszystkich przyzwoitych ludzi, dla których równość i godność człowieka są wartościami nadrzędnymi.
To mądre, przepojone humanizmem przesłanie, dla znacznej liczby zarówno anonimowych internautów, jak i osób publicznych, stało się, niestety, okazją do kierowania pod adresem Autora ohydnych, pełnych nienawiści słów i wezwań do przemocy o charakterze antysemickim, a nawet pochwalających ludobójstwo.
Wstyd nam, że wypowiadają je obywatele polscy, członkowie polskiego społeczeństwa. Potępiamy te wypowiedzi, brukające i hańbiące wszystkich obywateli.
Solidaryzujemy się z Marianem Turskim – gdy jemu uwłaczają, to nam uwłaczają. Wzywamy opinię publiczną, media, polityków, osoby prywatne i osoby publiczne o stanowcze sprzeciwianie się językowi nienawiści, językowi antysemityzmu, rasizmu i wykluczenia.
Pamiętaj: jedenaste, nie bądź obojętny!
W imieniu Stowarzyszenia przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobii Otwarta Rzeczpospolita
Marek Gumkowski – Prezes Zarządu
Paula Sawicka – Przewodnicząca Rady Programowej
Damian Wutke – Sekretarz Zarządu
W imieniu Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny
Piotr Wiślicki – Przewodniczący Zarządu
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Proszę tylko bez śp.
A to niby dlaczego bez?
Pan Turski nikogo nie wskazał palcem, On nazwał zło, powiedział skąd sie bierze, pokazał jak się rodzi....zło się odezwało, poczuło się wyzwane do tablicy.......
Stare przysłowie wciąż aktualne.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą.
To są zawsze ci sami ogarnięci obłędem i nienawiścią ludzie. Są też wśród nas, rację miał Marcin Turski twierdząc, że holocaust może się zdarzyć wszędzie i zawsze. Wszędzie i zawsze, a zatem również teraz i u nas. Nie jesteśmy ani gorsi, ani lepsi od innych. I nie powinno to dziwić, że znów zabrały głos zdziczałe jednostki .
Dziwić powinno, że najwyraźniej istnieje rodzaj cichego przyzwolenia wśród władz nie chcących (czy też nie potrafiących) dostrzec problem. .
Zdecydowanie nie chcących.