Jesteś sędzią, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem, opinią? Nie jesteś sędzią, ale chcesz dodać im otuchy? Pisz: listy@wyborcza.pl
Sędziowie oceniają projekt zmian złożony przez posłów PiS w Sejmie, którego celem jest całkowite podporządkowanie ich władzy. Wszystkie listy sędziów znajdziecie na wyborcza.pl/wyborczatowy
Wśród wielu zakazów i nowych obowiązków, jakie rządzący chcą nałożyć na sędziów, warto przybliżyć konsekwencje dwóch z nich
Obowiązek ujawnienia przez sędziego członkostwa w zrzeszeniach i stowarzyszeniach
Jest oczywiste, że ministra sprawiedliwości nie będzie raczej interesowało w jakiś szczególny sposób, który sędzia należy do stowarzyszeń hobbystycznych zrzeszających pasjonatów filatelistyki czy numizmatyki. Cel jest jeden i bardzo konkretny. Poznanie listy sędziów – członków Stowarzyszenia „Iustitia” (zrzeszającego blisko jedną trzecią sędziów) i pozostałych stowarzyszeń sędziowskich. Po co taka wiedza ministrowi? Ano po to, by stosować zróżnicowany system zachęt i szykan. Jesteś w Iustitii albo w Themisie? Zapomnij o awansie. Ale gdy wystąpisz publicznie z takiego stowarzyszenia, będziesz mógł liczyć na nagrodę.
Zapisy te są szczególnie groźne w sytuacji, gdy w tym samym projekcie nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych rzeczywiste znaczenie zgromadzeń samorządu sędziów sprowadza się do charakteru czysto fasadowego. Tak więc nie tylko niszczy się samorządność sądów, ale też wprowadza się instrumenty do osłabiania stowarzyszeń zrzeszających sędziów.
Obowiązek ujawnienia swojej aktywności na portalach internetowych (ze wskazaniem nazw i pseudonimów, pod jakimi sędzia występuje)
Ten nakaz godzi w bezpodstawny sposób w prawo do poszanowania życia prywatnego każdego człowieka. Sędziowie jak wszyscy chorują, czasem na poważne choroby. Wśród bliskich sędziów mogą być osoby z zaburzeniami psychicznymi. Czy prowadzenie dyskusji i krytykowanie na specjalistycznych forach internetowych zaniechań państwa w dziedzinie opieki zdrowotnej nie będzie podpadało pod komentowanie spraw publicznych? Czemu ma służyć ujawnienie swoich loginów? Chyba tylko pozbawieniu sędziów prawa do poszanowania życia osobistego i własnej godności.
---
Ten projekt jest wyrazem prymitywnej instrumentalizacji prawa, której jedynym celem pozostaje całkowite przejęcie kontroli nad sądami przez polityków partii rządzącej - pisze sędzia Jakub Kościerzyński,
Wracałam do domu autobusem, kiedy przeczytałam wiadomość z projektem ustawy. Przesłaną bez słowa komentarza. Nie pamiętam już przez kogo. Odpisałam tylko "Szybcy są" - pisze sędzia Urszula Żółtak,
Ten projekt jest wyrazem ich rozsierdzonej, podskakującej w zagniewani, bezsilności - pisze sędzia Katarzyna Wróbel-Zumbrzycka,
Twórców projektu tej ustawy z całą pewnością nie można nazwać prawnikami - pisze sędzia Dorota Loryś-Kosylo,
Nasza walka trwa już wiele lat i mamy prawo być zmęczeni. Nie wolno nam jednak odpuścić, bo cenę za to zapłacimy nie tylko my, ale także nasze dzieci i wnuki - pisze sędzia Tomasz Zawiślak.
Nie godzimy się na łamanie zasady trójpodziału władz i represje wobec sędziów stosujących przepisy prawa europejskiego! Sędziowie, prokuratorzy, mieszkańcy i mieszkanki Polski, ruchy i organizacje społeczne – solidarnie stajemy w obronie niezawisłości polskiego wymiaru sprawiedliwości i fundamentalnych zasad demokratycznego państwa prawa, w tym prawa każdego i każdej z nas do niezależnego od politycznych nacisków i represji sądu. W środę 18 grudnia o godz. 18 wzywamy wszystkich mieszkańców i mieszkanki naszego kraju przed sądy i inne centralne miejsca w setkach miejscowości w całej Polsce, a w Warszawie przed Sejm Rzeczpospolitej Polskiej. To nasza wspólna sprawa!
Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia”,
Stowarzyszenie Sędziów „Themis”,
Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych Pro Familia,
Stowarzyszenie Adwokackie „Defensor Iuris”,
Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex Super Omnia”,
Inicjatywa Wolne Sądy,
Komitet Obrony Demokracji,
Obywatele RP,
Ogólnopolski Strajk Kobiet,
Akcja Demokracja,
Front Europejski,
Helsińska Fundacja Praw Człowieka.
Dziś sędziowie, jutro Ty - link do strony protestu na Facebooku
Piszcie: listy@wyborcza.pl
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
Art. 69. Prokurator Republiki ma prawo do wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec wszystkich bez wyjątku osób zatrudnionych w instytucjach sądowych RFSRR.
Art. 74. W postępowaniu dyscyplinarnym mogą być nałożone kary: a) upomnienie, b) nagana, c) przeniesienie i zamiana na niższe stanowisko, d) usunięcie ze służby z czasowym zakazem pracy na stanowisku sędziego.
Art. 73. Powodem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego są: a) czyny, zachowania lub działania sędziów, choć nie podlegające odpowiedzialności karnej, ale niezgodne z godnością i charakterem stanowiska sędziowskiego, które miały miejsce w czasie pełnienia przez nich obowiązków, a także poza nimi, b) uchylenie przez Sąd Najwyższy szeregu orzeczeń w sprawach karnych i cywilnych z powodu niezgodności z ogólnym duchem ustawodawstwa RFSRR i interesem mas pracujących.
Art. 80. Dyscyplinarne kolegia nie są związane jakimikolwiek formalnościami, kolejność spraw zależy od uznania kolegium, z zastrzeżeniem że po wysłuchaniu podsumowania prokuratora po nim przedstawiane jest słowo obwinionego.
Art. 83. Od decyzji komisji dyscyplinarnej sądów gubernialnych można się odwołać w ciągu siedmiu dni od Sądu Najwyższego. Decyzje komisji dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie są przedmiotem jakiegokolwiek odwołania.
Towarzysz D.S. Kariew tak pisał o niezawisłości sędziowskiej: ?Niezawisłość sędziów radzieckich nie może być rozumiana w sensie niezależności od państwa socjalistycznego. Sąd jest organem państwa, a organ państwa nie może być niezależny od podmiotu, do którego należy. Sąd radziecki nie może służyć innym celom niż społeczeństwa socjalistycznego; nie może stosować innej polityki niż polityka Komunistycznej Partii i Rządu Radzieckiego; nie może zrealizować żadnej innej woli niż wola radzieckiego ludu?.
O cholera, wróciliśmy na łono Stalina ?
Nawt się nie kryją że sciagali od Stalina... Żałosne dupki
mogli jednak sami to wymyślić, to są też bolszewicy przecież. Tam im wyszło, po prostu. Faszyzm od bolszewizmu najwyraźniej jakoś diametralnie się nie różni.