Od wtorku do niedzieli odbywają się i będą się odbywać akcje solidarnościowe z Białymstokiem. Patrzę na mapę, którą zrobiłam dla Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, i zbolałe serce trochę mi rośnie. Od Białowieży po Zgorzelec, od Szczecina po Rzeszów ludzie zbierają się, żeby wyrazić solidarność z uczestniczkami i uczestnikami Marszu Równości w Białymstoku - osobami LGBT+ i osobami sojuszniczymi. Zostały one wielokrotnie zelżone, oplute, pobite.
Obrywały jajkami, kamieniami, butelkami z moczem od zorganizowanych, kibolskich bojówek, które zjechały do Białegostoku specjalnie w tym celu. Zresztą relacji jest wiele, wiemy wszyscy, co tam się działo - włącznie z regularnym polowaniem na ludzi na ulicach Białegostoku, także przed marszem i po nim.
Wiemy, że gdyby nie było tam policji, w Białymstoku w zeszłą sobotę w wyniku nagonki Kościoła katolickiego i rządzącej prawicy, nagonki prowadzonej według najgorszych, rosyjskich wzorców, z rąk kibolskich, faszyzujących bojówek zginęliby ludzie.
Polska, której tam nie było, zapłakała. Niektórzy, kiedy zobaczyli filmy i zdjęcia, przeczytali relacje, niektórzy, jak ja, patrząc na wrzucony na FB w sobotę wieczorem post organizującego marsz Tęczowego Białegostoku, w którym jest tylko jedno słowo: PRZESZLIŚMY.
Jedna z pikiet odbędzie się w sobotę pod pałacem arcybiskupim na Ostrowie Tumskim, dokąd udamy się – spacerem, bo nie mamy już możliwości zgłoszenia marszu – z wrocławskiego Rynku.
Idziemy tam po to, żeby wyrazić sprzeciw wobec tych, którzy zainicjowali i zainspirowali homofobiczną przemoc na ulicach Białegostoku - Kościoła katolickiego
Jego przedstawiciele od miesięcy prowadzą nagonkę na społeczność LGBT+ (w tym białostocki biskup Wojda, który wprost wezwał do zablokowania mającego się odbyć marszu) i gloryfikują przemoc wobec nas, obwołując człowieka grożącego nam śmiercią „świeckim apostołem”.
Idę w sobotę pod wrocławski pręgierz i pod katedrę, dokładnie tydzień po białostockim polowaniu na ludzi, także dlatego, że po sobocie na to miasto wylało się mnóstwo pogardy - i niestety stało się to po naszej, "demokratycznej" stronie. Czytaliśmy o "dzikim wschodzie" i "Polsce B". Nie zgadzam się z tym i bardzo się wstydzę, że coś takiego się dzieje. To jest moje „solidarnie z Białymstokiem”.
Dla mnie osobiście ważna jest jeszcze jedna rzecz - to, że w Polsce kluby piłkarskie są wylęgarnią neofaszyzmu
I że ich prezesi i sponsorzy - bardzo często władze miast - idą w tej sprawie w zaparte, jak chociażby prezes Jagiellonii Białystok, który mimo jawnych dowodów wskazujących na jego klub (w tym kierownika drużyny, który uczestniczył w zwoływaniu bojówek do Białegostoku) stwierdził coś, co można porównać do rosyjskich tłumaczeń w sprawie bojówek zajmujących Krym: "Takich kiboli to można kupić w każdym sklepie z kibolami".
Zresztą nie musimy daleko szukać - we Wrocławiu przywódcą kiboli Śląska, sponsorowanego przez miasto klubu, jest Roman Zieliński - poplecznik Jacka Międlara, kryminalista, autor książki "Jak pokochałem Adolfa Hitlera". I to ci kibole zasilają wrocławskie marsze 11 listopada, na których leje się antysemityzm, mowa nienawiści, nawoływanie do przemocy - w barwach klubowych i z klubowym banerem. I za każdym razem słyszymy, że nikt nic nie może. I o niezależnym od klubu sklepie z kibolami. Może czas powiedzieć temu dość?
I na koniec wyzwanie: bardzo proszę, nie mówcie o solidarności, jeśli macie problem z mówieniem wprost, z czego wynikały wydarzenia w Białymstoku i kogo dotyczyły. Wynikały z homofobii i dotyczyły społeczności osób LGBT+ i osób ją wspierających.
Marsz Równości szedł po prawa osób LGBT+. Przyczyną ataku na niego były homofobia, bifobia, transfobia itd.
Słabo mi się robi od tego – często niezamierzonego, ale jednak - wymazywania nas, solidarności "przeciw przemocy", "przeciw nienawiści", "za prawami człowieka".
Ci kibole przyjechali do Białegostoku bić pedałów, lesby i nasze sojuszniczki i sojuszników. Oni nie mają i nie mieli problemu z powiedzeniem, kogo chcą zabić. Jak to jest, że to skrajna prawica mówi wprost, dlaczego i kto był bity w sobotę w Białymstoku, a po stronie demokratycznej pojawia się z tym problem? Nie zgadzam się na to. Protestuję przeciwko rozwadnianiu nas, rozpuszczaniu w ogólnej, prawnoczłowieczej zupie. Znikanie z narracji solidarnościowej moich literek LGBT+, szczególnie w kontekście „szafy”, która jest bardzo silnym elementem kulturowym w codziennym funkcjonowaniu społeczności osób LGBT, jest bardzo, bardzo nie OK. Ja domagam się literek LGBT+, hashtagów i tęczy.
Oczywiście można to olać i z poziomu obrażonego demokraty powiedzieć mi, że moje zdanie nie ma znaczenia, wszyscy razem, hurra, zjednoczeni, nie dzielmy się, wracaj do szafy z tą tęczową flagą, my tu walczymy o prawa człowieka bezliterowego. Że to dobrze, że jedynym miejscem, gdzie przeczytam o sobie, będzie homofobiczna naklejka w "Gazecie Polskiej". Można. Tylko czy koniecznie trzeba?
Biorę tęczową flagę i idę w sobotę, bo jestem lesbijką. Uprzywilejowaną, z dużego miasta, z rodziną i przyjaciółmi stojącymi po mojej stronie, ale również narażoną na to, że z tego powodu znajdzie się ktoś, kto zainspirowany kazaniem w kościele lub przemówieniem na konwencji PiS postanowi mnie zabić. Bo jestem LGBT+. I nie zniknę.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Od lat na stadionach śpiewa się różne hasła na melodię "Go West". Piosenki gejowskiej. Skomponowanej i wykonanej przez Village People, tych od "YMCA", a potem scoverowanej przez Pet Shop Boys, też w żadnym razie nie hetero. Kibole nie mają bladego pojęcia, że sami korzystają z kultury, którą opluwają.
w ogóle jak posłuchać "hymnu" kibiców "Polskaaaaa, biało-czeeerwonii" do tej melodii, można odnieść wrażenie, że cały polski sport jest po prostu domeną gejów, a Polacy są wręcz dumni ze swojej tolerancji w stosunku do gejów. Do tego stopnia, że przyjęli pieść gejów za swój hymn. Nie bierzemy przecież pod uwagę, że nie mają kompletnie pojęcia co spiewają;)
A neonazistowskie bojówki atakujące LGBT, to po prostu "walka frakcji"...
Niestety PSL ma na pieńku z "pedałami", bo im skopali wybory, a PO się nie miesza, bo to "nie ich wojna". Kilkadziesiąt procent wyborców popiera tych kiboli, a kolejne kilkadziesiąt twierdzi, że "teraz nie jest dobry czas".
Dwa razy po kilkadziesiąt procent? No to już chyba na Polskę i Białoruś starczy :).
no, jeśli wierzyć sondażom, to ze 40% za, i 30% za, a nawet przeciw...
Czterdzieści to nie kilkadziesiat :)
jeśli cztery to kilka, to będę się upierać.
Ale mam nadzieję, że nie poróżni to dwóch lewicowców w czasie powstawania nowej partii;) Chociażby, że ów zaimek raczej nam w tych wyborach... nie grozi.
Ale Oni zrobią dziś wszystko, żeby nie dać się
wtopić w tłum - równych sobie - wolnych obywateli !
Na tym polega właśnie cały urok afirmacji LGBT ...
Jesteśmy lepsi.
Idą wybory, panna Lempart, po roku, znów daje znać o sobie ?
Niedoszła Prezydent Wrocławia ...
Biedroń zapewnił miejsce na liście, więc szalejemy !
P.S.
Jak przewidywałem, największym wrogiem Platforma Obywatelska.
Reżyseria - Nowogrodzka ...
Wykonanie - Zanberg & Biedroń. Z udziałem Czarzastego.
Żałosny Kabarecik.
:)
czego ty chcesz od LGBT? Dostali potężny wpiedrol, co , sami są sobie winni, że tam lezą?
A może specjalnie to robią na złość PO, żeby ich tylko wrobić!
Nie upieraj się bo się pomyliles każdemu się zdarza lewicowi też i mnie też. A wspolna dyskusja z popisowym prawactwem nas na pewno nie porozni
Sa tacy co głosowali na Gowina Biernackiego czy Zalka bo był w PO. Ciekawe czy im wstyd?
Oczywiście, że tak !
Na szczęście, prezydent Białegostoku w porę się zorientował
i zakończył hucpę - zakazując nowego marszu w najbliższą sobotę ...
Organizatorzy uknuli intrygę ( spodziewając się takiej właśnie reakcji )
żeby mieć jasny pretekst do walenia w Platformę !
Wyłącznie.
P.S.
Faszyzm i komunizm - aby funkcjonować - muszą mieć wroga !
Jak widać, ruch LGBT też wcale nie lepszy ?
Przykre ...
Ruch LGBT ma jakiegoś wroga? No ma tych, którzy są przeciw niemu. Ale to oni się tym wrogiem stali na własne życzenie. Stawianie w jednym szeregu komunizmu faszyzmu i ruchów ludzi LGBT w JAKIMKOLWIEK kontekście jest skrajną podłością. Lubisz Gowina Żalka Fabisiak Królikowskiego Zdrojewskiego czy Schetynę? A może Piterę co się przejechała po Alicji Tysiąc z pozycji wielkiej moralistki a sama miała sporo za uszami?
Białostocka KO coś pitoliła o "ideologii LGBT". Czy zajmą się też ideologią łysych rudych i leworęcznych? Nie zapomnij się pokłonić przed biskupem - ale cię zmartwię on in tak wezwie do głosowania na PiS. Aaa i powiedz Schetynie żeby nie odpisywał programu od Wiosny wcześniej go przycinając na kościółkową modłę.
Też się zastanawiam. Czy ktoś w końcu pozwie hierarchów kościoła katolickiego w Polsce do sądu? Czas, już, czas najwyższy.
Użyłeś słowa "intelektualna". Weź nie przeginaj.
Było. I dobrze jest odwrócić jego znaczenie. Tak jak Wojda odwrócił znaczenie określenia "non possumus".
o mordzie politycznym to chyba bardziej można mówić o prezydencie Adamowiczu zaszczuwanym,obrażanym i kłamliwie posądzanym o nadużycia przez media publiczne.To osoba publiczna i w świetle jupiterów zamordowana.
A poza tym co za logika stoi za zabiciem pracownika PIS przez b.zwolennika PO-chyba tylko chora.
spadaj, trollu.
tamten zabójca miał nierówno pod sufitem do tego stopnia, że w biurze poselskim spodziewał się zastać Kaczyńskiego.
to był przypadek medyczny, nie polityczny.
Kacper, Dominik - tylko dwa medialne przypadki samobójstw spowodowanych homofobią w szkołach. Tych niemedialnych są tysiące.
Milo - aktywistka z Wrocławia, zabiła się w niemocy, z powodu transfobii. Gdy znajomi usiłowali uczcić jej śmierć mieście, milcząco protestując z tęczową flagą, zostali skopani przez nazioli.
prezydent Adamowicz, sojusznik LGBT, zamordowany przez prawicowego fanatyka
Tysiące anonimowych pobić i mordów na tle homofobicznym, o których nigdy nie usłyszysz, bo regularnie odmawia się wpisania homofobii na listę przestępstw ściganych w Polsce z urzędu, a policja regularnie zniechęca do składania zeznań.