Skąd taka nazwa kafejki? - Żeby niepełnosprawni byli dawcami dobrych usług, a nie tylko biorcami.
Tekst był opublikowany w "Dużym Formacie" 8 września 2016 r.
Ósma rano. Wpadam na espresso. W środku pusto, przeglądam gazetę.
- Ewka! - woła barmanka, gdy ekspres przestaje syczeć. - Proszę, podaj do stolika.
Niska szatynka niesie tacę. Wolno, jakby się bała, że porozlewa. Filiżankę z kawą i literatkę z wodą stawia na blacie. Ostrożnie, ale i tak rozlewa trochę wody.
- Nic się nie stało - chcę jej dodać otuchy.
- Proszę. (Cicha, wycofana).
Z zaplecza wychodzi inna dziewczyna, ma koszyk z kanapkami. - Trafisz? - pyta barmanka. Kiwnęła głową.
Wszystkie komentarze