Kiedy tydzień temu zakończyła się inauguracyjna kolejka Ligi Mistrzów, szczyt indywidualnych klasyfikacji statystycznych miał biało-czerwony kolor. Robert Lewandowski był liderem z trzema golami, Piotr Zieliński wiceliderem z dwoma golami i asystą. Dwaj Polacy najlepszymi ofensywnymi zawodnikami rozgrywek. Takiego momentu jeszcze w historii nie było.
Nasi reprezentanci występujący w Barcelonie i Napoli rozpoczęli bieżący sezon rewelacyjnie, ale jeszcze bardziej zaskoczył wszystkich Arkadiusz Milik, który w środowy wieczór dołączył do rodaków jako bohater Champions League.
Wszystkie komentarze