Rosja to pieprzony kraj poronionych przestępców wojennych - mówi "Wyborczej" Kiriłł Sieriebriennikow, najważniejszy dysydent wśród rosyjskich twórców filmowych, teatralnych i operowych.

— Ten film miał wcześniej nakręcić Paweł Pawlikowski. Trudno w to uwierzyć, ale nigdy się z Pawłem nie spotkaliśmy mówi nam Kiriłł Sieriebriennikow o "Limonov: The Ballad", który wywołał emocje na ostatnim festiwalu w Cannes.

Żyjący dziś w Niemczech wróg Kremla nr 1 wśród twórców filmowych zastanawia się też: — Skąd się wzięli Orbán, Kaczyński, AfD? Nie wolno uciekać przed ciemnością.

Kiriłł Sieriebriennikow. Ciężkie lato '17

55-letni dziś artysta nigdy, delikatnie mówiąc, nie był pupilkiem władz Rosji oraz Moskwy. Wymierzone w niego represje na serio zaczęły się podczas kręcenia filmu „Lato" o ikonach niezależnego radzieckiego rocka. Był sierpień 2017 r., a Sieriebriennikow pracował na planie filmowym w Petersburgu. Przyszli po niego nocą.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Łukasz Grzymisławski poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    "A więc źródło zła musi być w ludzkiej duszy".
    Bardzo to rosyjskie i dostojewskie. I manichejskie.
    Niedostrzeganie wolnej woli w kontrze do wpływu socjalizacji i ideologii.
    Rosja to trudny przypadek dla psychoanalityka.
    już oceniałe(a)ś
    34
    0
    Rusofobia nie wzięła się z niczego. Proszę popatrzeć na historię naszych stosunków. Proszę wymienić jedną dobrą chwilę.
    @woody51

    Jak Kaczyński zwrócił się z orędziem do przyjaciół Moskali.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @woody51
    1612
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @woody51
    PRL - państwo, które zaorało na jakiś czas klechów. Można tylko dziękować, bo bez Rosji by się to nie udało.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @woody51
    Śmieszne. Polacy mają fobie w odniesieniu do każdego sąsiada. Ich wielkość zależy od wielkości sąsiada. Wygląda na to, że też je pielęgnujesz. A brak dobrych chwil - to może wina tylko Rosjan, zwanych na formu Wyborczej powszechnie "kacapami" - i nikt z tym nic nie robi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Pawlikowski wycofał się z projektu, bo doszedł do wniosku, że ani odrobinę nie jest w stanie polubić tego bohatera, a poza tym on wtedy jeszcze żył, więc tym trudniej.
    już oceniałe(a)ś
    15
    0
    " skąd wzięli się Kaczyński, Orban, afd ": wrzucanie ich genezy do jednego worka to nieporozumienie: afd jeszcze dziesięć lat temu to była kanapowa partyjka ekonomistów sceptycznych wobec eurowaluty, aż tu Angela Merkel powiedziała:" damy radę " i do Niemiec w ciągu kilku miesięcy przybyło ponad milion osób o trochę innym podejściu do praw kobiet czy wolności słowa niż reszta obywateli. Orban doszedł do władzy w wyniku skandali na wegierskiej lewicy, które oczywiście są niczym wobec stylu rządów Orbana, a Kaczyński w 2015: częściowo przez kompromitującą porażkę Komorowskiego w wyborach prezydenckich, trochę w wyniku decyzji Millera i palikota by iść do wyborów jako koalicja z progiem 8 procent przez co ponad 7 procent głosów poszło do Kosza, I trochę Przez obietnice hojnego socjalu. A potem dzięki propagandzie tvpis Jacka Kurskiego.
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Zaciekawiała mnie ta uwaga na temat małego obłożenia kin w Niemczech. To tylko jednostkowa obserwacja czy głębszy trend?
    @szaak
    a u nas po pandemii nie jest czasem podobnie? od zarazy byłem w kinie może ze cztery razy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @asinau
    Nie jest. Polacy chodzą do kina. Systematycznie bywam, i to na seansach w niepopularnych porach. Kilka tygodni temu byłem na słabym przecież "Gladiatorze 2". Film był na ekranach już od 3 tygodni, a mimo to odbiłem się od drzwi Cinema City. Zabrakło biletów!
    Przykład Diuny podany przez Pana Reżysera jest ciekawy, bo to jednak światowy hit. A Berlinie 3 osoby...
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Polacy nie są rusofobami. Polacy BOJĄ SIĘ skutków rosyjskiej megalomanii mającej źródło w ogromnym terytorium kraju i kompleksie niższości. Ale są i tacy Rosjanie , którzy są tego świadomi,o czym chociażby świadczy takie stwierdzenie:-U nas to nawet pszczoły są tak duże jak gęsi.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Jedna jaskółka wiosny nie czyni.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Troche dwuznaczne sa poglady tego rezysera. Rosjanin chyba nie jest w stanie do konca wyzwolic sie z nalecialosci imperialistycznych i specyficznej dumy narodowej. Nawet Nawalny tez tak mial.
    A co do rusofobii, to Polacy maja powody byc wyjatkowo uwrazliwieni na kolejne przejawy prob dominacji Rosji nad innymi narodami. Czasami ogarnia to cala nasza sfere emocjonalna i nie potrafimy byc do konca obiektywni.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0