Agent to ma klawe życie? Bohater filmu "Doppelgänger. Sobowtór" nie jest Jamesem Bondem. Proszę nie brać tego za zarzut.
Na dworcu w Strasburgu z pociągu wysiada Hans (w tej roli Jakub Gierszał). Przyjechał na spotkanie z matką. Kiedy Niemka zaraz po wojnie opuszczała Grudziądz, zostawiła synka w domu dziecka. Był jeszcze niemowlęciem. Po trzydziestu latach zdołał ją odszukać.
Jest październik 1977 r. – Witamy w wolnym świecie – mówi wuj i oferuje szczęśliwie odnalezionemu siostrzeńcowi pomoc, jeśli tylko zdecydowałby się zostać.
Tymczasem po drugiej stronie żelaznej kurtyny Jan Bitner (Tomasz Schuchardt), inżynier ze Stoczni Gdańskiej, robi porządki po pogrzebie matki. Znajduje dokumenty, z których wynika, że został adoptowany. Składa wniosek o paszport. Trop prowadzi za granicę. Konkretnie: do Strasburga.
Wszystkie komentarze
Prosimy o opinie. Społeczeństwo.
Mordo, zazdro!
Tak! :) Autobus pewnie należy do znanego kolekcjonera spod Bydgoszczy...
Nie. To jest jak najbardziej ówczesna tabliczka z numerem kierowcy.
Kiedyś były takie" Autobus prowadzi kierowca nr.. xxxx".
Kierowca wsuwał ją w metalową ramkę na początku zmiany.
Ale to chyba nie jest nawet scena z Polski. Więc i autobus nie ma być "polski" :)