Film Davida Yatesa wciąga, bawi i – naiwnie, ale jednak – uczy. „Legenda Tarzana” to sprawnie wyważone, atrakcyjne kino.
Recenzja filmu "Tarzan: Legenda": ****
Tarzan (Skarsgard) to już przeszłość. Dziś lord John Clayton III prowadzi ustabilizowane i nudne życie w podlondyńskiej posiadłości Greystoke wraz z ukochaną Jane (Robbie). Kiedy postanawia powrócić do Konga jako emisariusz rządu brytyjskiego nie spodziewa się, że w ukochanej Afryce zastawiono na niego śmeirtelną pułapkę. Ale raz wyssane z mlekiem matki umiejętności nie znikają po założeniu surdutu. Tarzan nie zapomniał swojego bojowego okrzyku. W tej walce stawką jest ludzkie życie.
Wszystkie komentarze