"Gorąco pragnęłabym, żeby to Ksiądz wyznaczał kościelne standardy debaty o niepłodności oraz in vitro. Niestety to abp Hoser określa stanowisko Kościoła w tej kwestii" - pisze do ks. Wojciecha Lemańskiego Agnieszka Ziółkowska, pierwsza Polka urodzona dzięki metodzie in vitro. Cały list czytajcie tutaj
Ty ukradniesz tequilę za 30 zł, ktoś inny rum za 25, kto inny głupi ręcznik nie wiadomo po co, a potem jakiś student albo samotna matka, albo starsza kobieta utrzymująca męża pijaka i niedołężnego ojca muszą za to zapłacić ze swoich nędznych, głodowych pensji... List czytajcie tutaj
Jestem kobietą i matką. To, co napiszę, wydaje mi się z jednej strony niestosowne, ale z drugiej... Nie wiem czy słusznie. List do przeczytania tutaj
Mój syn ma 18 lat i właśnie przechodzi diagnostykę w kierunku zespołu Aspergera. Dlaczego dopiero teraz? No właśnie, sama zadaję sobie to pytanie. Od piątego roku życia mojego dziecka odwiedzałam różnych specjalistów, bo niepokoiły mnie niektóre zachowania syna. Niestety, często trafiałam na niedouczonych. List tutaj
Toczy się właśnie absurdalna dyskusja Prawdziwych Polaków z Obrzydliwymi Dewiantami - kto szmatą jest, a kto nią nie jest.
Zgorszenie wywołało kilkadziesiąt osób, które przeszło ulicami miast w sukienkach lub bez - nie wiem, co ci oburzeni robią na plaży, wydłubują sobie oczy? Ale jak zawsze w debacie publicznej uleciał najważniejszy problem, którego nagłośnieniu miała służyć cała manifestacja.
No to czas na to, żeby wypowiedział się ktoś, kto jest ladacznicą, dziwką i prowokatorką. Otóż właśnie - jestem szmatą. List do przeczytania tu
Jestem zaskoczona faktem, że mój list znalazł się w internecie. Pisząc swój elaborat, chciałam tylko przekazać swoje lęki i rozterki, sprawy, o których rozmawiam z przyjaciółmi, dać temat "Gazecie". A tu taka miła niespodzianka mnie spotkała. O czym tym razem napisała pani Walentyna, przeczytacie tutaj
Czytam, i co wyczytuję? Że pokolenie jest roszczeniowe, a argumentem jest to, że jakaś panna spóźniła się na rozmowę kwalifikacyjną, a w zasadzie to w ogóle nie przyszła, że jakaś parka wzięła kredyt i im nie jest źle, i że pracodawcy mają problem, żeby tych młodych nierobów roszczeniowych pozwalniać. List tutaj
Straceni. Najgorsi. Roszczeniowi. Pasożyty. Gniazdownicy. Prekariusze. Darmozjady. Egoiści. Wieczni studenci. Nie chcą zakładać rodzin, brać kredytów, biec w wyścigu szczurów i konsumować na potęgę. Millenialsi. Generation Y. Obecni 20-30-parolatkowie. Moje pokolenie. Cały list tutaj
Krytycy wykazują dużą ślepotę na braki polskich filmów. Nie wiem, co ich popycha do pisania pozytywnych recenzji, czy wstyd im mieszać z błotem enty krajowy film z kolei, czy też są zbyt zawodowo i towarzysko powiązani ze środowiskiem, żeby odważyć się na krytykę. List czytajcie tu
Ilu z Was jadąc ósmą godzinę do szpitala przez pół Polski szukało miejsca na szybkie zatrzymanie samochodu, żeby wypiąć dziecko z fotelika podczas napadu padaczki i podać mu relanium przez odbyt? A wiecie jak to zrobić? Widzieliście tę niebieską, zsiniałą twarz waszego maluszka?
Czy kiedyś zastanawialiście się, czy nie lepiej byłoby szybko odbić kierownicą w lewo pod tego TIRa, żeby to wszystko się skończyło? List tutaj
"Moje dziewczynki pracują od ósmej do szesnastej i nie mają czasu na dodatkowe zarabianie!" - powiedziała Pani takim tonem, że skuliłam się i nie chciałam nawet wspominać o tym, że pracując wieczorami jako kelnerka, jestem w stanie pogodzić pracę doktorską z zarabianiem na życie. List czytajcie tu
Chcę się wydurniać na ulicy. Jak zawsze. Wstawiać głupoty na fejsie i tańczyć w tramwaju do ulubionej piosenki lecącej ze smartfona. Chcę chodzić na imprezy, poznawać nowych ludzi, a nie pracować, zarabiać, kupować. Tak samo ma wielu moich znajomych... Czy to źle? List do przeczytania tutaj
Mam 36 lat, wykształcenie prawie "prezydenckie" (przerwałem studia na V roku), pracuję od 16. roku życia. Mam nic, a nawet mniej, bo długi... List czytajcie tu
Wszystkie komentarze