Obezwładniająca tortura, czyli konkurs "Czym jest dla mnie matura" zakończony

Matura to dla mnie obezwładniająca tortura.

To cień, który podąża moim śladem, a jednocześnie jest zawsze parę kroków przede mną.

To za jego sprawą rano budzę się z motywacją do działania, by wieczorem cierpieć na bezsenność wywołaną strachem przed swoim oprawcą.

Uciekam starając się tym samym dogonić mojego prześladowcę.

Codziennie potykam się, żeby silniejsza biec dalej, choć ciągle nie wiem dokąd mnie to ostatecznie doprowadzi.

Egzamin dojrzałości jest dla mnie furtką do nowego życia i wrotami odbierającymi mi świat dotychczas znany.

Świat, w którym mam poczucie bezpieczeństwa, lecz czuję się jak słowik uwięziony w złotej klatce chroniącej go przed przeciwnościami losu.

Chcę w końcu odlecieć dalej, ale wciąż nie wiem czy nadszedł już na to właściwy czas...

Patrycja R.

Matura jest dla mnie obowiązkiem, który musi zostać wypełniony. Nie rozumiem też tego wielkiego stresu przed tym egzaminem, bo tak naprawdę kto choć trochę uczył się przez okres szkoły średniej to uzyskanie 30% jest nie oszukujmy się - banalnie proste. Tak wiem, że każdy chciałby osiągnąć lepszy wynik no, ale panika, którą odczuwa się w rozmowach z moimi znajomymi jest bezsensu. Po co się tym tak przejmować i gdybać czy matma będzie trudniejsza niż próbna, jaki temat rzucą na języku polskim? Po co to? Ktoś powie, że to egzamin, który może zaważyć na naszej przyszłości. Zgodzę się z tym, ale przecież jeśli z osiągniętym wynikiem nie dostaniemy się na wymarzoną uczelnię to przecież są inne z podobnymi lub identycznymi kierunkami. Nie ma co się stresować teraz tym, że jeśli matura "nie pójdzie" to nici ze studiowania w ulubionym mieście. Może tak po prostu miało być? Ludzie podejdźmy do tego na luzie, na maturze się życie nie kończy. Takie podejście tylko może pomóc. Więcej pozytywnego luzu maturzyści, więcej luzu!!!

Dawid Łągwa

Czym jest dla mnie matura?

To pytanie postawiłam sobie już wcześniej, nie zależnie od konkursu.

Odpowiedź na nie wcale nie była prosta i oczywista, ponieważ w mojej głowie było mnóstwo myśli, które w jakiś sposób definiowały to czym dla mnie jest egzamin dojrzałości. Ostatecznie jednak poza prostymi odpowiedziami na pytanie zawarte w temacie takimi jak "egzaminem sprawdzającym moją wiedzę i odporność na stres" czy "przepustką na wymarzoną uczelnię", doszłam do wniosku, że ów matura to nic innego jak jeden, jedyny egzamin, który wpływa na moje własne życie w bardzo dużej mierze. W zasadzie to kilka dni, które decydują, kim zostanę, jak potoczy się moje życie, kogo spotkam na swojej drodze (bo nie ukrywajmy, że studia czy też inna forma edukacji to miejsce w którym spotyka się określone grono osób).

Także wynik matury, choć to w zasadzie kilka poleceń pasujących danej osobie lub nie, wpływa na moje całe życie. To niesprawiedliwe? Może i tak, ale ja bym na to popatrzyła z innej strony: warto dobrze się przygotować tak, aby żadna matura nie była w stanie mnie pokonać. W końcu to ja mam stanąć do boju, użyć najmocniejszego możliwego ciosu i pokonać przeciwnika :)

asia077

Nigdy nie bałam się słowa: matura. Wiedziałam, że kiedyś będę musiała zaliczyć ową szanowną panią i właśnie to pozwoli mi na rozpoczęcie długo wyczekiwanego studenckiego życia. Jednak z każdym tygodniem, nawet dniem zdaje sobie sprawę, że odbiera mi zapał do życia i radość ze zwykłych dni. Na dzień dobry "matura", w czasie lekcji( tak, na wszelki wypadek, żebym nie zapomniała) "matura", w domu matura. Regały książki zapełnione repetytoriami, zbiorami zadań. Nie chcę, nienawidzę, nie mogę spać. Sprawczyni koszmarów, "zjadaczka" nerwów i przyczyna bólów brzucha - oto właśnie MATURA.

anja.93

Wielu z nas, młodych maturzystów zadaje sobie to pytanie wielokrotnie. Zadaję je też ja.

Matura jest dla mnie czymś w rodzaju biletu, który pozwala mi osiągnąć swój wyznaczony cel w życiu.

Ten "bilet" jest przysłowiową pestką w porównaniu do tego jak długa droga czeka mnie w brnięciu do osiągnięcia mojego celu:)

Wiąże się z nim wiele wspomnień, przeżyć oraz ciekawych doświadczeń. Jest zielonym światłem na teraźniejszą przyszłość:)

Do matury podchodzę z dystansem nie traktuje jej jako czegoś najważniejszego w życiu lecz jako nieodłączny etap, który trzeba przejść w sposób taki by być zadowolonym i dumnym z siebie :)

Patrycja Tatara

Matura jest dla mnie wszystkim tym co zostało przez Was wymienione. Jest dla mnie uczniowskim obowiązkiem i szansą na lepszą przyszłość. Bardzo chciałabym się dostać na studia w Krakowie. To moje marzenie od kilku lat- poszerzać swoje zainteresowania w miejscu gdzie zawsze chciałam mieszkać. Bo przecież nie ma chyba piękniejszego miasta w Polsce niż Kraków. Matura wkurza mnie strasznie! Ciągle coś powtarzam i się uczę, i wciąż czuje, że za mało się przykładam. O czasie dla siebie można zapomnieć w klasie maturalnej! Nawet jak się nie uczysz to i tak myślisz o tym, czego powinieneś się uczyć! Najgorsze jest chyba jednak to, że przestaje lubić przedmioty, które do tej pory sprawiały mi dużo radości. Po prostu za dużo tego wszystkiego spada na moje osiemnastoletnie barki. Ale z drugiej strony to dla mnie ogromna motywacja. Staram się robić wszystko co w mojej mocy żeby się udało. Bo przecież walka o marzenia jest w naszym życiu najważniejszą sprawą. Mocno wierzę w siebie. Najważniejsze jest pozytywne myślenie i praca, praca, praca. Wiem, że ten egzamin dużo zmieni w moim życiu i dużo mnie też nauczy. Myślę, że bardzo ważne jest aby umieć zapanować nad stresem i ocenić rzetelnie swoje możliwości, wtedy jest dużo prościej :) Życzę wszystkim tegorocznym maturzystom powodzenia!

Agnieszka Olesiak

Matura, szczególnie z matematyki, jest dla mnie czymś przez co trzeba się po prostu przedrzeć, jeśli chce się do czegoś w życiu dojść i coś osiągnąć. Co do matury z matematyki, tak jak już mówiłam... Pewnych rzeczy nie da się ominąć, tak jak na przykład nie da się ominąć Augustowa, trzeba się przez to przedrzeć, bo nie ma obwodnicy.

Marta Woźniak

Ja powiem krótko ale treściwie

Matura jest dla mnie bardzo ważna ponieważ to ona otwiera mi okno na świat.To dzięki niej zdecyduje kim będę na 20 lat. Uważam że dzięki maturze mamy szerokie choryzonty na przyszłość. Możemy wybrać dobre studia i spełniać dzięki nim swoje marzenia.

Dzieki niej mozemy byc "kims" Świadczy ona o tym że zdalismy swoj egzamin dojrzalosci na który pracowaliśmy tyle lat.

Kinga Śnieżek

Dla mnie matura to wielki koniec świata, gdzie nie wiem co dokładnie stanie się potem - na jakie studia się dostanę, jakich ludzi spotkam? ale także pierwsze poważne życiowe wyzwanie napisać na tyle dobrze by być z siebie dumną, by dostać się na prestiżową uczelnie... Jak to mówią nie ma nic za darmo :) Matura zmusiła mnie do rezygnacji z mojej pasji na rzecz książek, lektur i częstszego odwiedzania biblioteki. Są jednak dobre strony matury, dzięki niej jestem teraz bardziej systematyczna za co jej bardzo dziękuję :) dostałam się na moje wymarzone studia, poznałam super ludzi, poszerzam swoją wiedzę i oczywiście horyzonty.

Madzia Stajszczak

Kiedyś matura była dla mnie egzaminem dojrzałości, w tym roku kiedy mam wreszcie do tego podejsc i zdalam egzaminy probne mysle iz nie jest to prawidlowe sprawdzenie umiejetnosci...przeciez najgłupszy ,"debil" moze zdac matematyke czy angielski zgadujac sobie odpowiedzi..Szczerze..jestem najlepsza w klasie ale nie czuje sie geniuszem...matura jest bzdura kolejnym etapem edukacji.

Asia

W konkursie przyznaliśmy dwa pierwsze miejsca. Ich laureaci otrzymają zaproszenie na 16 zajęć dowolnie wybranego kursu w Egurrola Dance Studio.

Przyznaliśmy także dwa drugie miejsca, których laureaci otrzymają zaproszenie na 8 zajęć dowolnie wybranego kursu w Egurrola Dance Studio.

Fundatorem nagród w konkursie "Czym jest dla mnie matura" jest: