Komentarze
poruszające zdjęcia. wstrząsająca historia. pamiętam. Tamto może i było kwestią podpaleń.

Dzisiaj każdy i każda z nas ma mimimalny, symbloliczny, ale jednak wpływ na to, jak będzie wyglądał nasz świat. Oszczędzać prąd, wodę, paliwo, gaz, zakupy, podróże. Trudne, bo przecież od niedawna jako Polacy możemy sobie pozwolić na dostatnie życie. A jednocześnie każda z naszych codziennych decyzji, w tym te o diecie (mniej mięsa i nabiału) - jest głosowaniem o przyszłości świata, również w kwestii susz, pożarów i tego, czy będziemy mieli co pić i czym też pożary gasić.
już oceniałe(a)ś
8
1
Proszę o więcej reportaży takiego typu (zdjęciowych)
już oceniałe(a)ś
2
0
Podane w tekście kwoty (m.in. 470 miliardów czy 500 milionów złotych) dotyczą sytuacji sprzed demonimacji.
już oceniałe(a)ś
1
0
W czasie tego pożaru wracałem znad morza do domu, do Gliwic. W okolicach Zielonej Góry, Lubina wyprzedzałem wozy strażackie OSP, część z nich bardzo starych, jadących około 50 km/h. Część z tych samochodów nie wróciła.
Podjechałem na rowerze w pobliże akcji przeciwpożarowej, chciałem się dołączyć jako ochotnik. Nie było już potrzeby, strażaków było mnóstwo, brakowało raczej ciężkiego sprzętu (w stosunku do wielkiego obszaru ogarniętego pożarem) i samolotów gaśniczych.
4 lata później, tuż obok wylała Odra, udało mi się dołączyć do wolontariuszy i przez 2 tygodnie (urlop w pracy) woziłem różne potrzebne rzeczy od Raciborza po Kędzierzyn. W Dziergowicach w dyspozytorni strażaków porozmawialiśmy i pożarze sprzed 4 lat.
A teraz mamy Odrę zatrutą ...
już oceniałe(a)ś
2
1
Przejeżdżałem tamtędy z rodzicami rok po pożarze - mimo iż już się powoli grunt zazieleniał (przyroda wzięła się do roboty), to dalej to wyglądało jak obca planeta?
już oceniałe(a)ś
1
0
pamiętam tamto lato , było tak gorąco ,że paliły się torfowiska pod Łęczycą
już oceniałe(a)ś
0
0
Dlaczego zdjęcia są czarno-białe, skoro wtedy funkcjonowały już dobre jakościowo aparaty kolorowe?
@12346789
Mmm, to kolor zależał od aparatu, powiadasz?
już oceniałe(a)ś
3
0
@12346789
Jest wiele powodów.
Czarno-białe kadry w niektórych sytuacjach lepiej oddają nastrój, a kolorowe rozpraszają uwagę widza detalami - wielu fotoreporterów w ujęciach, które mają zostać na dłużej w świadomości ludzkiej woli trzymać się monochromatycznych kadrów. Te kolorowe zostają do bieżących, newsowych zdjęć. Albo - na przeciwnym biegunie - do fotografii przyrodniczej lub krajobrazowej.
Inny powód - związany z tym, że nie ma czegoś takiego jak "aparaty kolorowe" - w 1992 dobre, zachodnie klisze do zdjęć barwnych były oczywiście szeroko dostępne w Polsce, ale jednak nie tanie. Fotograf rutynowo brał do pracy rolkę, dwie do fotek kolorowych i garść rolek do zdjęć czarno-białych. Tym bardziej, że w druku mało gdzie ten kolor można było wykorzystać - np. "Wyborcza" z drukiem kolorowych zdjęć (na wybranych arkuszach gazety) ruszyła bodaj od 1995 roku. Nawet tygodniki opinii były jeszcze drukowane cz-b. Zostawały co najwyżej nieliczne miesięczniki. Do uruchomienia informacyjnych stron internetowych trzeba było jeszcze poczekać do co najmniej 2000 roku :)
już oceniałe(a)ś
9
0
@12346789
Może i aparaty były kolorowe ale klisze czarno-białe...
już oceniałe(a)ś
2
0