Krajobraz o zmierzchu. Ta fotografia idealnie odzwierciedla słowa Jeffreya Conleya: "Odkąd sięgam pamięcią, na zewnątrz czułem się najspokojniej. Przyroda zawsze była moją ucieczką i schronieniem. Uważam, że natura jest nieskończenie cudowna w swoim bogactwie".
Wybrzeże Pacyfiku.
Mozaika drzew pokrytych śniegiem.
Wodospad pośród Alp Południowych w Nowej Zelandii.
Delta rzeki w Islandii.
Jeffrey Conley przykłada ogromną wagę do techniki druku, jaką stosuje w swojej praktyce artystycznej. Wszystkie swoje prace przygotowuje ręcznie, nadając im osobisty wymiar niepowtarzalnych odbitek. Zdjęcia drukowane na papierze bambusowym wyglądają niemal jak rysunki namalowane nie tyle światłem, co piórem i tuszem. Nawiązują tym samym do klasycznej fotografii czarno-białej.
Drzewa na zaśnieżonej polanie w stanie Oregon w USA.
Ten klon japoński rósł w Oregonie, niedaleko miejsca, w którym mieszkał fotograf. Tak wspomnia go Jeffrey Conley: "To drzewo o niezwykłym wyglądzie, miało najwyżej dwa metry wysokości. Spokojny powiew wiatru i jasne, rozproszone światło dało mi idealne warunki, aby uchwycić wszystkie detale tej skomplikowanej konstrukcji". Zdjęcie składa się z czterech odrębnych fotografii, które po nałożeniu na siebie stworzyły obraz idealny.
Nadmorskie klify pokryte mgłą w stanie Oregon w USA.
Na skraju lasu, Oregon w USA.
Okolice Zurychu zimą.
Zimowy krajobraz w Gryzonii na południu Szwajcarii.
Samotne drzewo w dolinie Engadyna w Gryzonii na południu Szwajcarii.
Oregon przed świtem.
"Pomiędzy ziemią a niebem".
Ośnieżone drzewa nad jeziorem Silvaplanersee w Szwajcarii.
Drzewa w dolinie Engadyna w Gryzonii na południu Szwajcarii.
Burza nad doliną w Islandii.
Krawędź wody, Kalifornia w USA.
"Primordial Redwood Forest".
"Cadescence", Islandia.
Wirujące chmury nad szczytem w Szwajcarii.
Staw w Isalndii.
Szczyt górski o poranku.
Delta rzeki.
Region Big Sur u wybrzeża Kalifornii.
"Było późne popołudnie, zafascynowała mnie niezwykła gra świateł na wodzie z rytmicznymi wzorami fal" - wspomina fotograf.
Ośnieżone drzewa w Kaliforni w USA.
Drzewa smagane wiatrem.
Wszystkie komentarze