Zaśnieżona autostrada nr 45 w pobliżu The Woodlands Parkway po nocnych opadach śniegu w Teksasie, 15 lutego 2021 r.
Kobieta owinięta w koc przechodzi przez ulicę w centrum Dallas, 16 lutego 2021 r.
Tysiące żółwi morskich, które ucierpiały z powodu niskich temperatur, ogrzewają się w South Padre Island Convention Center, 16 lutego 2021 r.
Zakupy w ciemności w sklepie spożywczym w Dallas. Pomimo braku zasilania placówka została otwarta dla klientów z gotówką, 16 lutego 2021 r.
Długa kolejka klientów do sklepu H-E-B w Austin, 16 lutego 2021 r.
Ludzie czekają w kolejce do napełnienia butli gazowych w Houston, 17 lutego 2021 r. Klienci czekali ponad godzinę w lodowatym deszczu, aby napełnić swoje zbiorniki. Miliony teksańczyków nie miało prądu po tym, jak historyczne opady śniegu i niskie temperatury spowodowały gwałtowny wzrost popytu na energię elektryczną, potrzebną do ogrzania domów, nieprzystosowanych do "ekstremalnie" niskich temperatur. Sieć energetyczna nie wytrzymała przeciążenia, co spowodowało rozległe przerwy w dostawie prądu.
Brett Archibald próbuje zabawić swoją rodzinę podczas fali mrozów w swoim domu w Pflugerville, 16 lutego 2021 r. Miliony mieszkańców Teksasu cierpią z powodu awarii sieci energetycznej wywołanej przez mrozy.
Mężczyzna przygotowuje swoje łóżko w prowizorycznym schronisku w kościele metodystów w Travis Park w San Antonio, 16 lutego 2021 r.
Policjanci z Houston rozdają koce potrzebującym, 16 lutego 2021 r.
Od lewej: Joecyah Heath, Morning Day i Jenesis Heath odpoczywają w fotelach w sklepie meblowym, który został otwarty jako schronienie przed mrozem w Houston, 17 lutego 2021 r.
Ludzie wybierają koszulki i bluzy rozdawane w sklepie meblowym po tym, jak właściciel otworzył swój biznes jako schronienie dla osób pozbawionych prądu w swoich domach w Houston, 16 lutego 2021 r.
Zack Rosales i jego dziewczyna Cynthia Thamez grzeją się przy ognisku późnym wieczorem w Abilene, 17 lutego 2021 r. Prąd włączono im dopiero czwartego dnia blackoutu.
Kolejka samochodów w miejscu dystrybucji wody w Austin, 22 lutego 2021 r. Kilka darmowych miejsc dystrybucji wody w mieście zostało otwartych po tym, jak zimowa burza zakłóciła usługi wodne.
Dystrybucja wody i żywności w Houston, 22 lutego 2021 r.
Wolontariusz Vincent Cross rozdaje zgrzewki wody w miejscu dystrybucji w Austin, 22 lutego 2021 r.
Wolontariusz przenosi żywność, która ma być rozdawana przez organizacje Houston Food Bank i HISD w Houston, 21 lutego 2021 r.
Roberto Valerio (z lewej) pokazuje właścicielce domu Norze Espinozie pękniętą rurę po usunięciu jej spod zlewu kuchennego, 20 lutego 2021 r., Dallas. Niskie temperatury uszkodziły wiele instalacji wodnych w Teksasie, pozbawiając mieszkańców dostępu do bieżącej wody.
DeAndré Upshaw pokazuje rachunek za prąd wystawiony na pięć tysięcy dolarów, Dallas, 19 lutego 2021 r. Teksański dostawca energii Griddy ostrzegł swoich klientów w weekend, że ich rachunki znacznie wzrosną na skutek złych warunków atmosferycznych.
Zaśnieżone Austin w Teksasie, 15 lutego 2021 r.
Wszystkie komentarze
Instalacje fotowoltaiczne zasypał śnieg, a niebo było zachmurzone, skrzydła wiatraków oblodzone, ale gaz w rurociągach i węgiel na hałdach też pozamarzał.
Z powodu mrozu wyłączono jedną z czterech elektrowni jądrowych i cały szereg elektrowni gazowych, których nie da się na nowo uruchomić w temperaturze poniżej zera.
A wodociągi i domy nie są izolowane. Nie ma też pługów śnieżnych.
Za to Teksas postanowił być samowystarczalny energetycznie, więc nie ma połączenia z sieciami przesyłowymi innych stanów.
Ten stan "z tektury" zwyczajnie nie przewiduje możliwości zimy.
Węgiel zamarzł ?Jak
Tak jak w Polsce podczas zimy stulecia (1978/79). W wagonach, na składowiskach, posklejany lodem i śniegiem, a do tego unieruchomione taśmociągi...
Elektrownie cieplne, węglowe czy gazowe mogły produkować prąd, gdyby nie limity co2 które by te zakłady musiałyby dokupić, a wówczas produkcja energii nie byłaby opłacalna. Rząd Bidena mógł czasowo znieść te limity, ale się na to nie zgodził. A niech siedzą w ciemnościach ci republikanie, ratowanie planety ważniejsze.
- sieci przesylowe i cala infrastruktura sa w Teksasie w rekach prywatnych. firmy prywatne nie zadbaly o to, aby ich urzdzenia byly oporne na ekstrema pogodowe
- poprzedni taki atak zimy w Teksasie mial miejsce w 2011, juz wtedy bylo wiadomo, ze istniejace systemy sie nie sprawdzaja, mimo tego jeszcze poluzowano przepisy
-rzetelnosc nakazywalaby zapoznać się nie tylko z republikanskimi opiniami /Teksas to stan republikanski/
Ciekawe, jak nasze państwowe sieci przesyłowe są odporne na ekstrema pogodowe.
W Texasie temperatura była o 35 stopni niższa niż średnia dla lutego. To tak jakby u nas było -40 stopni. Ciekawe, co by się wtedy działo.
Wydaje mi się że niewiele. Większość domów ma ogrzewanie i rzadko który elektryczne, do tego są dobrze zaizolowane, a instalacje są ciągnięte pod ziemią a nie po powierzchni, więc najprawdopodobniej jedyne co nam grozi to wyższe rachunki za ogrzewanie. Chyba że gdzieś w mieście padnie sieć ciepłownicza. To rzeczywiście może być nieciekawie. Ale ponieważ będzie to lokalnie, to ludzie klnąc na wysokie rachunki za prąd dogrzeją się grzejnikami nie przeciążając sieci elektroenergetycznej. Ogólnie rzecz biorąc jestem optymistą. Moim zdaniem byłoby ciężko, ale nie beznadziejnie.
Ha ha ha ciepłownie żeby grzać też potrzebują energii elektrycznej, gazowe ogrzewanie tak samo, linie energetyczne na na słupach, tylko w samych miastach są pod ziemią, wiatr zawieje, snieg spadnie i już ogłaszają że ludzie bez prądu, zejdź na ziemię, byłby problem duży.
Raczej zadufany w sobie, zarozumiały
Ale też muszą mieć zasoby wody i infrastrukturę odporną na zamarzanie.
Tyle że elektrownia jądrowa też im tam zamarzła...
Rzetelność nakazywałaby podzielić się z czytelnikami tą może politycznie niekoniecznie pożądaną, ale istotną informacją. Droga GW, jesteście mediami, a nie tubą propagandową lobby OZE. Zaklinanie rzeczywistości i zatajanie informacji nie doprowadzi nas do sensownej polityki energetycznej.
Nic do rzeczy OZE nie ma.
Nawet gdyby wiatraki nic w Teksasie nie produkowały sytuacji to by nie zmieniło.
Wzrost zapotrzebowania był tak duży i sieć tak przeciążona, że wszystko by padło.
Nawet gdyby byli połączeni z innymi stanami (a świadomie z tego zrezygnowali) mocy też brakłoby.
- nie 23,8 procent a 7
- sieci przesylowe i cala infrastruktura sa w Teksasie w rekach prywatnych. firmy prywatne nie zadbaly o to, aby ich urzdzenia byly oporne na ekstrema pogodowe
- poprzedni taki atak zimy w Teksasie mial miejsce w 2011, juz wtedy bylo wiadomo, ze istniejace systemy sie nie sprawdzaja, mimo tego jeszcze poluzowano przepisy
-rzetelnosc nakazywalaby zapoznać się nie tylko z republikanskimi opiniami /Teksas to stan republikanski/
Nie u nas te numery, kolego, spróbuj w mediach prawicowych, tam znajdziesz poklask. Tu wiemy, co oznaczają fakty i - jak widzisz - potrafimy je znaleźć. Zabłądziłeś - szkoda czasu i forsy, tu wielu nie zradykalizujesz.
Wg pana z TOK FM :
W USA są trzy zakłady energetyczne :
- wschodni,
- zachodni,
- teksański,
z których tylko teksański nie jest zintegrowany z pozostałymi.
Teksas właśnie dowiedział się jak fajnie być Zosią - Samosią, jak polska dobra zmiana chciałaby nas urządzić.
Byłem w Teksasie, co prawda póżną wiosną ,było gorąco jak w piekarniku. To południowy gorący stan i jest nieprzygotowany na syberyjskie mrozy,tak będzie się działo coraz częściej w związku z anomaliami spowodowanymi globalnym ociepleniem,co nie wyklucza lokalnych ekstremalnych mrozów ,wręcz przeciwnie.
Naukowcy od klimatu dawno o tym mówili .