Policja jednak użyła pałek

W środę na twitterze 'policja Warszawa' ukazał się taki komunikat: 'w dzisiejszej Gazecie Wyborczej red. Czuchnowski wbrew faktom powiela kłamstwo o użyciu przez policjantów pałek wobec protestujących 16 maja w Warszawie. Taka dezinformacja wzmaga falę hejtu wobec funkcjonariuszy. To ewidentny przykład antydziennikarstwa. Stop fake news'.

Chodziło o artykuł dotyczący pacyfikacji protestu przedsiębiorców,  Policja użyła tam gazu.

Media obiegły zdjęcia przerażonych, płaczących ludzi i polskich flag leżących na ziemi. Napisaliśmy, że oprócz gazu, użyto też pałek.

Na zaprzeczenia Komendy Stołecznej zareagowali ludzie, którzy brali udział w proteście. Dostaliśmy setki zdjęć i filmów pokazujących bezmyślność interwencji z 16 go maja. 

No i były pałki. Na zdjęciach widać, że funkcjonariusze trzymają je w rękach, biegną z nimi, używają do obezwładniania. Jest w końcu zdjęcie policjanta z pałką wzniesioną do ciosu...Data: 16 maja 2020r. Miejsce: Aleje Jerozolimskie na wysokości stacji Warszawa-Ochota. Jest też film, z ulicy Marszałowskiej. Tam też (w 7 minucie) widać pałowanie. 

Ze zdjęć i filmu jasno wynika jedno: uczestnicy protestu mieli prawo mówić o użyciu pałek. Wyborcza miała prawo to napisać. A warszawska policja, prostu kłamała...

16.05.2020 Strajk przedsiębiorców w Warszawie

16.05.2020 Strajk przedsiębiorców w Warszawie

16.05.2020 Strajk przedsiębiorców w Warszawie

16.05.2020 Strajk przedsiębiorców w Warszawie

16.05.2020 Strajk przedsiębiorców w Warszawie

Pałki nie były tu głównym problemem. Ręcznych miotaczy gazu użyto bez ostrzeżenia, wobec osób, które nie miały możliwości ucieczki. Dobrze, że wszystko skończyło się na panice. Mogło być gorzej.