
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Wyborcza.pl
Dorabiałam też w hotelu. Teraz to jeden z najbardziej eleganckich hoteli w Londynie. Weszłam wtedy głównym wejściem i komuś w liberii powiedziałam bezczelnie, że chcę tu pracować. Przyjęli mnie na czarno. Szybko awansowałam na piętrową i dowodziłam sprzątaniem innych dziewczyn. Zamiast okropnego fartuszka pokojówki w różowe angielskie paski dostałam służbową czarną sukienkę. Kiedy wyjeżdżałam, przełożona powiedziała: "Olga, ty masz talent do hotelarstwa. Zostań, a zrobisz karierę". No, coś mnie ominęło (śmiech).*
Gender! :O
nie będzie łatwo... dalej...
Oj nie będzie.
Ala to sama żizń...
Gratulacje.
Z całym szacunkiem dla Pani/Pana - należy jej się, a do czytania nikt nie zmusza i nie zmusi (niestety).
Rzygaj, facet, jak lubisz.