W Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zakończyło się nabożeństwo żałobne po śmierci 41. prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a H.W. Busha. - Tata potrafił rozmawiać z ludźmi z różnych środowisk. Był człowiekiem empatycznym, cenił charaktery wyżej niż rodowody - wspominał ojca George Bush junior.
Na zdjęciu: nabożeństwo żałobne w Katedrze Narodowej, Waszyngton, 5 grudnia 2018 r.
Uroczystości pogrzebowe byłego prezydenta USA rozpoczęły się w poniedziałek od wystawienia trumny na widok publiczny w rotundzie pod kopułą Kapitolu (na zdjęciu). To zaszczyt zarezerwowany dla największych mężów stanu. Waszyngton, 3 grudnia 2018 r.
Przez cały wtorek Busha seniora mogli żegnać zwykli obywatele. Środa jest w USA dniem żałoby narodowej.
Na zdjęciu: Sully, pies przewodnik, towarzysz przy trumnie zmarłego prezydenta. Waszyngton, 4 grudnia 2018 r.
O godz. 10 czasu lokalnego (godz. 16 w Polsce) trumnę przewieziono spod Kapitolu do Narodowej Katedry Kościoła Episkopalnego. Wyprowadzeniu trumny z rotundy Kapitolu towarzyszyło 21 salw armatnich.
W nabożeństwie żałobnym w katedrze wziął udział prezydent Donald Trump z żoną, przedstawiciele rządów, dyplomaci i najbliżsi zmarłego prezydenta.
Na zdjęciu: prezydent USA Donald Trump oddaje honory zmarłemu poprzednikowi, George'owi Bushowi. Waszyngton, Kapitol, 3 grudnia 2018 r.
W kościele zgromadziło się ok. 3 tys. osób. Waszyngton, 5 grudnia 2018 r.
Jak zauważają amerykańskie media, nabożeństwo było pierwszą okazją do spotkania obecnego prezydenta USA z jego czterema żyjącymi poprzednikami: Jimmym Carterem, Billem Clintonem, George'em W. Bushem i Barackiem Obamą. Do tej pory Trump unikał wszelkich spotkań z tą grupą i nie rozmawiał z trzema ostatnimi prezydentami. Postępując wbrew tradycji, ani nie radził się ich w żadnych kwestiach, ani nie komentował ich prezydentur. Waszyngton, 5 grudnia 2018 r.
Podczas nabożeństwa Busha wspominali jego przyjaciele i bliscy. - Jego epitafium mogłoby się składać tylko z jednej litery: L jak lojalność - powiedział były senator Alan Simpson. - Płynęła w jego żyłach. Lojalność wobec kraju, wobec rodziny, wobec przyjaciół, lojalność wobec instytucji rządowych - mówił. Nazwał też Busha 'najbardziej przyzwoitą i honorową osobą', jaką kiedykolwiek spotkał.
Busha wspominał też jego syn George W. Bush. - Tata potrafił rozmawiać z ludźmi z różnych środowisk. Był człowiekiem empatycznym, cenił charaktery wyżej niż rodowody, nie był cynikiem, szukał dobra w każdym człowieku i zwykle je znajdował - mówił. Jak dodał, ojciec nauczył go, że służba publiczna jest szlachetna i konieczna.
- Mocno wierzył, że to bardzo ważne, by służyć społeczeństwu i krajowi... I wierzył, że służba innym wzbogaca tego, kto służy - mówił Bush junior.
Busha wspominał też były premier Kanady Martin Brian Mulroney. Wśród osiągnięć byłego prezydenta USA wymieniał uchwalenie Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu (NAFTA), ustawę o osobach z niepełnosprawnościami czy ustawę o czystym powietrzu z 1990 r.
- Jest na to określenie: nazywa się to przywództwem - mówił o jego rządach. - I pozwólcie, że wam powiem, że kiedy George H.W. Bush był prezydentem Stanów Zjednoczonych, szef każdego rządu na świecie wiedział, że ma do czynienia z dżentelmenem, prawdziwym przywódcą, kimś wybitnym, zdecydowanym i odważnym' - mówił były premier Kanady Martin Brian Mulroney.
Na zdjęciu: trumna prezydenta w wojskowej asyście honorowej na schodach Kapitolu. Waszyngton, 3 grudnia 2018 r.
Po zakończeniu mszy karawan pogrzebowy z trumną pojechał na lotnisko wojskowe Joint Base Andrews. Waszyngton, 5 grudnia 2018 r.
George H.W. Busha pochowano w czwartek w Teksasie.
Na zdjęciu: przelot myśliwców US Navy w hołdzie zmarłemu prezydentowi. College Station, Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Na zdjęciu: trumna z ciałem prezydenta Busha w drodze na miejsce pochówku wiezie specjalny pociąg pogrzebowy w barwach linii Union Pacyfic. College Station, Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Na zdjęciu: pociąg pogrzebowy z trumną prezydenta prowadzi lokomotywa SD70ACe o numerze 4141, której przed trzynastu laty nadano imię G. Busha. Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Na zdjęciu: Amerykanie oddają hołd zmarłemu prezydentowi w jego ostatniej drodze. Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Na zdjęciu: Amerykanie towarzyszyli prezydentowi wzdłuż całej, liczącej 70 mil trasy z Houston do College Station. Texas, 6 grudnia 2018 r.
Podróż specjalnego pogrzebowego pociągu trwała prawie dwie i pół godziny. Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Amerykańska kolej ma długą tradycję w obsłudze uroczystości pogrzebowych amerykańskich prezydentów. Pociągi w ostatnią drogę zabierały m.in. Abrahama Lincolna, Ulissesa Granta, Franklina Delano Roosevelta i Dwighta Eisenhowera. College Station, Teksas, 6 grudnia 2018 r,
Prezydent George Bush spocznie obok żony Barbary i córki Robin, która zmarła na białaczkę, gdy miała trzy lata. Barbara Bush, z którą przeżył ponad 70 lat, zmarła w kwietniu. College Station, Teksas, 6 grudnia 2018 r.
Rodzinny grobowiec znajduje się przy Bibliotece im. George Busha. College Station, Teksas, 6 grudnia 2018 r.
41. prezydentem USA z ramienia Republikanów George Bush senior został w 1989 r., zyskując mocne poparcie ustępującego Ronalda Reagana.
Na zdjęciu: George Bush - jako były prezydent - w Białym Domu. Waszyngton, 11 maja 2008 r.
Za jego prezydentury kraje Europy Środkowej odzyskały niepodległość, zburzono mur berliński i upadł Związek Radziecki.
Na zdjęciu: George Bush - jako były prezydent, wraz z małżonką Barbarą w Białym Domu. Z tyłu ich syn, urzędujący wówczas prezydent George w. Bush i pierwsza dama Laura Bush. Waszyngton, 7 stycznia 2009 r.
Do głównych zadań administracji Busha należało ustalenie nowego porządku w Europie i na świecie oraz rozpoczęcie współpracy z Rosją. Popierał inicjatywę Okrągłego Stołu w Polsce.
Na zdjęciu: prezydent George Bush podczas konferencji prasowej w Białym Domu, Waszyngton, 30 listopada 1989 r.
Choć to w dużej mierze dzięki Bushowi rozpad bloku wschodniego odbył się bez rozlewu krwi, jego aktywność na arenie międzynarodowej nie znalazła uznania w oczach Amerykanów niezadowolonych z recesji gospodarczej i podwyżki podatków.
Na zdjęciu: prezydenci USA (od lewej): George H.W. Bush, ówczesny prezydent elekt Barack Obama, George W. Bush, Bill Clinton i Jimmy Carter. Gabinet Ovalny w Białym Domu, Waszyngton, 7 stycznia 2009 r.
Po przegranych kolejnych wyborach odszedł na polityczną emeryturę.
Na zdjęciu: prezydent George Bush.
Na zdjęciu: Ostatnie pożegnanie 41. prezydenta USA George'a Busha. Gdzieś na trasie przejazdu pociągu pogrzebowego miedzy Houston a College Station, 6 grudnia 2018 r.
Wszystkie komentarze