Klimatolodzy czy meteorolodzy są niezwykle ostrożni w przypisywaniu winy za konkretne zjawiska pogodowe globalnemu ociepleniu. Jednak kolejne badania wiążące zmiany klimatu z tzw. pogodą na sterydach nie pozostawiają wątpliwości - w ocieplającym się świecie czeka nas coraz więcej coraz mocniejszych ekstremalnych zjawisk pogodowych: m.in. fal upałów i susz oraz ulewnych opadów i powodzi.
Na zdjęciu: Dziewczynki zażywają chłodzenia powietrzem rozpędzając się na na pasie startowym nieczynnego lotniska we Frankfurcie. Gorący poniedziałek, 30 lipca 2018
Ryzyko fal upału - takich jak ta, która tego lata zalała Europę Północną - jest dziś przeszło dwukrotnie wyższe niż jeszcze 100 lat temu, kiedy spowodowane przez człowieka globalne ocieplenie dopiero ruszało.
Na zdjęciu: Straż pożarna w akcji. Niesie ulgę pielgrzymom oczekującym na audiencję generalną. Watykan, Rzym, Pl. Świętego Piotra, 31 lipca 2018
Takie obliczenia przedstawiła właśnie międzynarodowa grupa badawcza World Weather Attribution, w skład której wchodzą uczeni z Uniwersytetu w Oksfordzie, Królewskiego Instytutu Meteorologicznego w Holandii, francuskiego Laboratorium Nauk o Klimacie i Środowisku, Uniwersytetu Princeton, amerykańskiego Narodowego Centrum Badań Atmosfery (NCAR) oraz Centrum Klimatycznego Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.
Na zdjęciu: Spieczony upałami jeden ze słynnych angielskich trawników. Greenwich Park, Londyn, 24 lipca 2018
Jej ustalenia nie zostały na razie opublikowane w prasie naukowej, a więc nie poddano ich fachowej ocenie środowiska uczonych zajmujących się klimatem i pogodą. Badacze je jednak upublicznili, zdając sobie sprawę z tego, że mają w rękach gorący 'wypiek', który może przebić się do opinii publicznej zmagającej się z obecną falą upału.
Na zdjęciu: Czapy z niedźwiedziego futra świetnie sprawdzają się w londyńskiej mżawce. W upale nieco gorzej... Niemniej - służyć w Gwardii Królewskiej to zaszczyt. Mus znieść drobne niedogodności... Londyn, Wellington Barracks, 23 lipca 2018
Naukowcy doszli do swojego wniosku, analizując dane pogodowe rejestrowane od początku XX w. przez stacje meteorologiczne w Irlandii, Holandii, Danii, Norwegii, Szwecji i Finlandii (wszystkie są zdigitalizowane, co ułatwiło im pracę). Jak piszą, obecna fala upałów jest szczególnie mocno widoczna w Skandynawii. Rozpoczęła się ona już w maju, doprowadzając do suszy.
Na zdjęciu: Chłodzenie futbolistów amerykańskich w przerwie meczu Kraków Kings - Przemyśl Bears. Kraków 28 lipca 2018
W lipcu przez wiele dni temperatura maksymalna w północnej Norwegii, już za kołem polarnym, sięgała 30 st. C. Powodem był ośrodek wysokiego ciśnienia, który zblokował się nad Skandynawią.
Na zdjęciu: Odpoczynek nad wodą, Plaża Miejska nad jeziorem Ukiel, Olsztyn, 21 lipca 2018
Skutki suszy w Europie Północnej pokazują też zdjęcia wykonane przez satelity europejskiego programu obserwacji Ziemi Copernicus. Kiedy porównamy te zrobione 28 czerwca i 25 lipca nad rejonem obejmującym fragmenty Irlandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii, Belgii i Niemiec, zobaczymy, jak w ciągu ostatniego miesiąca zielone lasy, pola i łąki zrobiły się szarobure.
Na zdjęciu: Basen na Osiedlu Dudziarska (uznawane przez mieszkańców za warszawskie slumsy trzy bloki socjalne dla ludzi z wyrokami eksmisyjnymi). Warszawa, 31 lipca 2018
W tym samym czasie Europa Południowa doświadczała wzmożonych opadów deszczu i temperatury niższej niż zwykle.
Na zdjęciu: Walka z upałem, w oczekiwaniu na Papieża Franciszka. Watykan, Rzym, Pl. Świętego Piotra, 29 lipca 2018
W połowie czerwca we Francji w ciągu doby spadło tyle deszczu, co zwykle przez blisko dwa miesiące. Wiele miejsc zostało podtopionych.
Na zdjęciu: "Chłodzenie" w Krakowie, 25 lipca 2018
Specjalny komunikat na temat obecnej pogody na sterydach w Europie wydała Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO). Na opublikowanej w nim mapie widać wyraźnie, że już w czerwcu w basenach Morza Północnego i Bałtyckiego panowała susza.
Na zdjęciu: Niedźwiedź brunatny, mieszkaniec Whipsnade Zoo w Dunstable. Temperatura powietrza: 35 stopni celsjusza (95 Fahrenheita). Woda odrobinę chłodniejsza. Anglia, czwartek, 26 lipca 2018
Eksperci WMO wskazują jednak, że ekstremalne zjawiska pogodowe dotykają obecnie całą półkulę północną. Pod koniec czerwca i w pierwszej połowie lipca fala upału zalała Armenię - temperatury sięgały nawet przeszło 40 st. C.
Na zdjęciu: Cosplayowiec Matthew Santos i woda z lodówki. Pustynne tereny Południowego Zachodu USA przygotowują się na kolejny dzień ekstremalnego upału. Las Vegas, 25 lipca 2018
Podobnie gorąco było w ostatnich dniach w Japonii - którą na początku lipca dotknęły z kolei ulewne opady i powodzie (zginęło blisko 200 osób, a niemal 10 tys. domów uległo zniszczeniu) - oraz w Korei Południowej.
Na zdjęciu: Frajda - jedna z fontann w Seulu, 24 lipca 2018
5 lipca w algierskiej Warkali na Saharze odnotowano 51,3 st. C - prawdopodobnie, jak podaje WMO, najwyższą temperaturę kiedykolwiek zarejestrowaną w Algierii.
Na zdjęciu: W Anglii przydaje się parasol. Dziś dla ochrony przed upałem... Londyn St James park, 24 lipca 2018
Z kolei w nocy 28 czerwca w miejscowości Kurajjat w Omanie temperatura nie spadła poniżej 42,6 st. C. Podobnie wysokiej temperatury minimalnej nigdy wcześniej nie zanotowano. Fala upału zalała również Kalifornię, w której temperatury maksymalne zbliżyły się do 50 st. C.
Na zdjęciu: Kurtyna wodna ustawiona dla umilenia zwiedzania Zajezdni Tramwajowej Brus. Urodziny Miasta Łodzi, 28 lipca 2018
W Quebecu w Kanadzie fala upału towarzyszyła wysokiej wilgotności powietrza - co doprowadziło do dziesiątków zgonów wśród osób chorych i starszych.
Na zdjęciu:"autoklima" na ulicy w Tokio, 23 lipca 2018
W czerwcu i na początku lipca upalnie było także na Syberii. Efekt? Pożar 80 tys. ha lasów w okolicy Krasnojarska.
Na zdjęciu: Tłum na basenie Munsu Water Park. Pyongyang, Korea Północna
Upał i susza doprowadziły również do pożarów lasów w Szwecji. Jeśli zaś chodzi o tragiczne pożary w Grecji (blisko 100 ofiar śmiertelnych niedaleko Aten) 23-24 lipca, to w ich rozprzestrzenianiu się pomógł bardzo silny wiatr. Ówczesna temperatura maksymalna wynosząca blisko 38 st. C nie odbiegała zbytnio od greckiej normy latem.
Na zdjęciu: Improwizowane poidło dla służbowych koni. Fontanna w Green Park, Londyn, 24 lipca 2018
Pożary w Europie dotykają nas, bo są tak bliskie i często przebiegają w gęsto zamieszkanych rejonach. Jednak na specjalnej stronie NASA dedykowanej pożarom świetnie widać, że na świecie płoną głównie Afryka i Ameryka Południowa - w podrównikowych rejonach tropikalnych.
Na zdjęciu: Pod mostem - ucieczka od upał w centrum miasta. Seul, 23 listopada 2018
W Polsce, w której w tym roku lato zaczęło się właściwie w kwietniu, najbliższe dni będą burzowe i gorące, z temperaturą maksymalną sięgającą 31 st. C. Wszystko przez ścierające się nad naszym krajem dwie masy powietrza - cieplejszą pochodzącą z rejonów zwrotnikowych i chłodniejszą napływającą z północy.
Według prognozy IMGW odrobinę chłodniej zrobi się dopiero w piątek - temperatura maksymalna ma spaść do blisko 25 st. C.
- Rok 2018 będzie jednym z najgorętszych w historii pomiarów, w wielu krajach padają rekordy temperatury - mówi zastępczyni sekretarza generalnego WMO Elena Manaenkova. - Nic dziwnego. Fale upału to jeden z oczekiwanych efektów globalnych zmian klimatu.
Na zdjęciu: Spektakularna fontanna w Lyonie. Francja, 25 lipca 2018
Jakie będą tego skutki? Badacze z uniwersytetu w Monash w Australii szacują, że o 471 proc. wzrośnie liczba zgonów z powodu upałów do 2080 r. To skrajny scenariusz tylko dla trzech australijskich miast (Brisbane, Sydney i Melbourne), taki wzrost wyliczono w porównaniu z latami 1971-2010. Według naukowców, jeśli ludzie nie będą w stanie przystosować się do wyższych temperatur, liczba zgonów spowodowanych falami upałów gwałtownie wzrośnie w regionach tropikalnych i subtropikalnych, ale też w Australii, Europie i USA. Uczeni opracowali model szacujący liczbę zgonów związanych z falami upałów w 412 społecznościach w 20 krajach w okresie od 2031 do 2080 roku.
Tymczasem fala upałów idzie przez Europę. Przed nami jeszcze sierpień, czyli ostatni miesiąc tegorocznego lata. W latach ubiegłych potrafił być wyjątkowo gorący.
Na zdjęciu: W Bałtyku sinice. Trzeba siedzieć na plaży. Nie ma ucieczki przed upałem. Timmendorfer Strand, Niemcy, 24 lipca 2018
Wszystkie komentarze
Będziemy mieli klimat jak na Kanarach a Hiszpanie i Grecy będą mieli tam za gorąco
i do nas będą walić turystycznie i teraz my będziemy od nich kasę kasować tak?
Oczywiście, szczególnie po zakwicie sinic i ze zwłokami fok leżącymi tu i tam na plaży
Noo i te jarmarczne atrakcje i rybka+ z zamrażarki .]
P.S. Uwielbiam morze Bałtyckie, ale jak najdalej od tłumów.
Sinice i zabite foki można sprzedać jako lokalny folklor.
sinice zakwitają, bo walimy ścieki z wapnem, będzie woda czysta to i nie będzie sinic, w ciepłych krajach ich nie ma gdzie wody czyste a foki to szkodniki i nam nieporzebne, niech żyją sobie na Grenlandii gdzei ich miejsce. Jedno i drugie z klimatem nie ma nic wspólnego.