Natalia Kruk, III klasa Gimnazjum nr 2 im. Mikołaja Kopernika w Chojnowie, województwo dolnośląskie:
- U nas w mieście nie było ważnego polityka. A politycy powinni słuchać ludzi w małych miejscowościach, dowiedzieliby się, czego tam potrzeba. Moglibyśmy z nimi porozmawiać, a nie tylko czytać ich wypowiedzi w wywiadach. Dużo moich kolegów dojeżdża do gimnazjum z pobliskich wiosek. Teraz wybieramy szkoły po gimnazjum, ja staram się dostać do liceum w Legnicy. Z Chojnowa mam jak dojechać. Ale moi rówieśnicy często muszą myśleć tylko o takiej szkole, która jest w Chojnowie. Dlatego że połączeń jest mało, autobus z wioski do Chojnowa odjeżdża na przykład o tej samej godzinie, kiedy odjeżdża autobus z Chojnowa do Legnicy. I to jest nasz prawdziwy problem.
Michał Goch, I klasa III Liceum Ogólnokształcącego im. Unii Lubelskiej w Lublinie:
- Chciałbym przekazać politykom, że młodzież jest w stanie więcej zaoferować, niż oni uważają. W tym roku mamy się zająć dyskusją o dezubekizacji, a ja myślę, że są większe problemy niż nazewnictwo ulic. Choćby pigułka "dzień po". Każda kobieta ma swoje zdanie i powinna sama decydować o tym, czy chce zostać matką, czy nie. Chciałbym, żeby zadbali o to, żeby każdy człowiek czuł się dobrze w tym kraju i żeby było mniej podziałów dotyczących spraw ideologicznych.
Nadia Oleszczuk, I klasa Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Rzepinie, województwo lubuskie:
- Chciałabym zaapelować do polityków, a szczególnie do minister Anny Zalewskiej, o zmianę nauczania historii w szkołach. Historia powinna być bardziej pielęgnowana. To bardzo istotne dla młodzieży, np. za mało wiemy o rzezi wołyńskiej, po liceum uczniowie nie wiedzą, co to był komunizm. Co jeszcze? Uczę się w klasie akademickiej i jestem za tym, żebyśmy zostali w Unii Europejskiej, Unia daje nam wiele możliwości. Nie chciałabym na przykład, idąc na studia, tego stracić. I jeszcze, Polska podjęła dobrą decyzję, nie wpuszczając uchodźców.
Kacper Porębski, III klasa Gimnazjum nr 2 w Nowym Sączu, województwo małopolskie:
- Mam już gotowe przemówienie. Chciałbym powiedzieć o Sejmie Dzieci i Młodzieży, niestety jego działania są bezowocne. Przyjmujemy uchwały, a wszyscy mają to gdzieś. Chcemy mieć realny wpływ na to, co się dzieje, a nie tylko wycieczkę do Warszawy i do Sejmu. Najważniejsza sprawa to cofnięcie reformy edukacji. Nie wyobrażam sobie, żebym jako piętnastolatek miał chodził do szkoły razem z sześciolatkiem.
Kinga Czerwińska, III klasa Gimnazjum nr 2 w Jaśle, województwo podkarpackie, 139. Drużyna Harcerska Lisy, Związek Harcerstwa Polskiego:
- Powiedziałabym politykom, że trzeba zauważyć młodzież, ludzi w małych miejscowościach. Na Podkarpaciu jest problem z pracą. Nie wiemy, jakie szkoły wybrać, szukałam pracy na wakacje, są oferty dla handlowców, sprzedawców. Boimy się iść do liceów, nie wiadomo, jak będzie ze studiami, jak to będzie zorganizowane. To są realne problemy. Dekomunizacja to sprawa przeszłości. Rozmawialiśmy z mieszkańcami miasta i nie chcą zmian, ta sprawa budzi dużo emocji. Lepiej jest upamiętniać osoby zasłużone, patriotów, a te dawne nazwy zostawić. I uczyć się historii, trzeba pamiętać o niej, a nie rozdrapywać przeszłość.
Kacper Płachecki, III klasa Publicznego Gimnazjum nr 2 im. Adama Mickiewicza w Pionkach, województwo mazowieckie:
- Nie mam swojej ulubionej partii. Na pewno chciałbym, żeby zapanowała jedność. Zaapelowałbym do polityków, żeby wspólnie działali dla dobra Polski, dla dobra ojczyzny. Nie powinni się kłócić, bo to szkodzi państwu, powinna być jedność ponad podziałami. Popieram rząd PiS, ale nie podoba mi się reforma szkolnictwa, z gimnazjum będą odchodzić nauczyciele.
Julia Kłąb, II klasa Gimnazjum św. Wojciecha w Makowie, województwo łódzkie:
- Nauka powinna inaczej wyglądać, powinniśmy się uczyć więcej tego, co jest przydatne w życiu. Na matematyce chciałabym się dowiedzieć, jak obliczyć koszty kredytu na przykład. Nie jestem za likwidacją gimnazjów. Mam kolegów, którzy chcą zostać w przyszłości politykami, będę im opowiadać, jak tutaj jest.
Amadeusz Bednarczyk, II klasa Technikum Leśnego w Starościnie, województwo lubuskie:
- Jedyne, o co chciałbym zapytać, to minister edukacji Annę Zalewską o oświatę. Moim zdaniem reforma idzie w złym kierunku, chociaż mnie już nie za bardzo dotyczy. Ale rozmawiamy o tym ze znajomymi. Najpierw wszyscy chcieli gimnazja, a teraz po kilkunastu latach będą je likwidować. Zmiany są potrzebne, ale po co wszystko od razu tak wywracać.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze