Trzymaj się kobieto. Życzę urodzenia zdrowego dziecka i pozytywnego zakończenia gehenny azylowej. Podobno mamy kiepski przyrost naturalny, wiec czemu tak się bronimy przed dawaniem pozwoleń na pobyt stały? Zresztą nie jest to wynalazek dobrej zmiany. Nawet w PRL robiono trudności z zarejestrowaniem na pobyt stały cudzoziemców. Miałam koleżankę Kubankę, która przyjechała do Polski i wyszła za mąż za Polaka. Mimo to nawet po kilku latach nie dostała karty stałego pobytu. W końcu w stanie wojennym wyjechali do Francji, gdzie mieszkają do dziś i oboje on Polak, ona Kubanka otrzymali obywatelstwo francuskie.
Przykro mi, ale chciałbym zwrócić uwagę, że słusznie, iż do czasu zawarcia małżeństwa w USC państwo nie uznawało Pani małżeństwa "religijnego". Takie w Polsce nie istnieją - i słuszne. Są albo cywilne, albo konkordatowe.
@Paragtaf22 Czytałem radzę czytać ze zrozumieniem: "Poznaliśmy się miesiąc po jego przyjeździe, a po kolejnych dwóch miesiącach byliśmy już małżeństwem. Nie cywilnym, ale religijnym." Potem: "Po historii z Modlinem zdecydowaliśmy się na ślub cywilny, aby prawnie uregulować jego pobyt w Polsce." Kolejne perypetie, to nie kłopoty ze ślubem cywilnym - ale z uregulowaniem jego pobytu na podstawie faktu, że w USC poślubił obywatelkę Polski. Natomiast bardzo słusznie, że przed ślubem nikt nie uznawał jej "ślubu religijnego" - bo taki w Polsce, jesli nie spełnia warunków USC, na ma skutków prawnych.
@dss50 Każdy konkordatowy jest religijny, ale nie każdy religijny jest konkordatowy. Trzeba czytać między wierszami - to zapewne był ślub muzułmański. Czy może ktoś mi wyjaśnić, jaki jest stan prawny? O ile wiem, Kościoły chrześcijańskie w Polsce nie mają prawa udzielić ślubu religijnego, dopóki nie ma cywilnego. Czy inne związki wyznaniowe nie mają takich obostrzeń? Czy słyszał ktoś o sytuacji, że ktoś wziął w Polsce ślub w synagodze lub w cerkwi, nie mając ślubu cywilnego? Czytałam w pewnej powieści obyczajowej o sytuacji bigamii (ślub katolicki-ślub cywilny) w Polsce, ale rzecz działa się w latach '40 lub '50.
Droga Pani, ze względu na dobro Wasze i przede wszystkim dziecka, w sytuacji ksenofobii i innych plag w kraju, radziłabym poszukać innego miejsca na świecie do życia. Niestety tutaj może być tylko gorzej.
maz, czeczen I do tego karany ?. Jak to wogole jest mozliwe??? Przeciez czeczenii to najbardziej pokojowa nacja na swiecie, nie liczac Arbi Barayeva, Bieslanu, Dubrowki i sztuk teatralnych , nie liczac pokojowych i w pelni zintegrowanych mieszkancow Lomzy, 3000 w ISIS, tworcow filmikow snuff w latach 90' itp. Widac ze doszlo tutaj to pomylki faszystowskiego sadu, ktoremu najprawdopodobniej przewodzil potomek Rolanda Freislera
@malagosia zrozumialem ze procedury w tym kraju sa tragiczne. Wczoraj pisali ze process Kajetana ( mordercy) ktory zabil w 2016 ciagle trwa!!!! To ze ta pani ma problem z swoim karanym mezem czeczenem wynika z slamazarnosci urzedow i nie ma tu nic do rzeczy czy jest on muzulmaninem czy pastafarianinem. A moja wstawka odnosnie czeczenow jest jak najbardziej na czasie
Czytałeś ten list? Przecież jest tam napisane, że USC nie chce im udzielić ślubu.
"Konkordatowe" - czyli świeckie, laickie - czyż nie tak?
Czytałem radzę czytać ze zrozumieniem:
"Poznaliśmy się miesiąc po jego przyjeździe, a po kolejnych dwóch miesiącach byliśmy już małżeństwem. Nie cywilnym, ale religijnym."
Potem:
"Po historii z Modlinem zdecydowaliśmy się na ślub cywilny, aby prawnie uregulować jego pobyt w Polsce."
Kolejne perypetie, to nie kłopoty ze ślubem cywilnym - ale z uregulowaniem jego pobytu na podstawie faktu, że w USC poślubił obywatelkę Polski.
Natomiast bardzo słusznie, że przed ślubem nikt nie uznawał jej "ślubu religijnego" - bo taki w Polsce, jesli nie spełnia warunków USC, na ma skutków prawnych.
a konkordatowe to nie religijne?!
Każdy konkordatowy jest religijny, ale nie każdy religijny jest konkordatowy. Trzeba czytać między wierszami - to zapewne był ślub muzułmański.
Czy może ktoś mi wyjaśnić, jaki jest stan prawny? O ile wiem, Kościoły chrześcijańskie w Polsce nie mają prawa udzielić ślubu religijnego, dopóki nie ma cywilnego. Czy inne związki wyznaniowe nie mają takich obostrzeń? Czy słyszał ktoś o sytuacji, że ktoś wziął w Polsce ślub w synagodze lub w cerkwi, nie mając ślubu cywilnego? Czytałam w pewnej powieści obyczajowej o sytuacji bigamii (ślub katolicki-ślub cywilny) w Polsce, ale rzecz działa się w latach '40 lub '50.
Pozazdrościć wiedzy i, rozumiem na jej podstawie, autorytatywnych sądów. Szkoda tylko, że nie zrozumiałeś zupełnie, o czym napisała ta Pani.
zrozumialem ze procedury w tym kraju sa tragiczne. Wczoraj pisali ze process Kajetana ( mordercy) ktory zabil w 2016 ciagle trwa!!!! To ze ta pani ma problem z swoim karanym mezem czeczenem wynika z slamazarnosci urzedow i nie ma tu nic do rzeczy czy jest on muzulmaninem czy pastafarianinem. A moja wstawka odnosnie czeczenow jest jak najbardziej na czasie