1/2
zamknij < >
Zdjęcie numer 1 w galerii - Milion za noc w Cocomo.

fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl

Klub Cocomo przy ul. Grodzkiej w Krakowie
  • Zdjęcie numer 1 w galerii Milion za noc w Cocomo. &#034;Panowie wchodzą do klubu i wiedzą, jakie są ceny&#034;
  • Zdjęcie numer 2 w galerii Milion za noc w Cocomo. &#034;Panowie wchodzą do klubu i wiedzą, jakie są ceny&#034;
Dalej
Komentarze
Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
Zaloguj się
Zasady Komentowania w Serwisach Grupy Wyborcza.pl
Najnowsze Popularne
Facet poszedł do szemranej meliny, gdzie pił alkohol. I wziął ze sobą kartę bez limitu. I opowiedział, że karta nie ma limitu. Na dodatek była to karta służbowa. Myślę sobie, że ostrzyżenie takiego pana na milion może być czynem społecznie pożytecznym. www.skubi.net/nacjonalizm.html
już oceniałe(a)ś
1566
266
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (37)
Szaleją dyrektorzy z kghm ?
już oceniałe(a)ś
184
11
Odpowiedz
@skubi6 jestes durniem bez rozumu.Firma odbijeto sobie szybk na klientach.inni zaplaca za niego
już oceniałe(a)ś
89
104
Odpowiedz
@skubi6 Ja bym się wcale nie cieszył, że "trafiło na bogatego burżuja" - bo to że ktoś go naciągnął to jedno, ale prawdziwym problemem jest, że prokuratura nie ma zamiaru kiwnąć palcem żeby oszustów pogonić. Po co w ogóle utrzymywać taki wymiar sprawiedliwości?
już oceniałe(a)ś
352
11
Odpowiedz
@esobrio a co to ma do rzeczy,ze ktos jest bogaty ale uczciwie zarobil na swoje bogactwo to dlaczego miec cos przeciwko takiej osobie?
już oceniałe(a)ś
89
58
Odpowiedz
@skubi6 Jak on sobie radzi z zarządzaniem firma skoro nie wychodzi mu z własna karta kredytową.
już oceniałe(a)ś
242
8
Odpowiedz
@tomekk46 Nie zamierzam nawoływać, by "pogonić burżujów", "obalić system", "wprowadzić władzę ludu" itd. Ale budzi we mnie sprzeciw przedstawianie takich nieprzyzwoicie bogatych ludzi jako wzoru cnót wszelakich. Nie wierzę w możliwość zarobienia takich pieniędzy uczciwie. Nawet jeżeli firma jest rzeczywiście uczciwa, nie stosuje oszustw podatkowych, to aby dyrektor mógł zarobić takie pieniądze, konieczne jest przynajmniej jedno - w moim odczuciu głęboko nieuczciwe - założenie: że jego praca jest kilkadziesiąt razy więcej warta niż zadania, ktore wykonują szeregowi pracownicy.
już oceniałe(a)ś
140
59
Odpowiedz
@skubi6 Jeśli kapitalizm to dżungla to należy docenić takie lokale jako odpowiednik drapieżników odlawiajacych słabe i chore osobniki. To wzmacnia stado. Zdecydowanie to wydarzenie poprawi jakość zarzadu w firmie, a przez to być może jakość produktów, wielkość zatrudnienia itp
już oceniałe(a)ś
100
22
Odpowiedz
Wystarczyło wynająć dom na weekend w jakiś kurorcie, wynająć "hostessy" do obsługi. Wyszło by taniej, lepiej i otrzymał by fakturę. Zrobił by o wile lepsze wrażenie na swoich gościach. Zasady są proste w takim klubie dopóki stawiasz - płacisz jesteś najlepszym przyjacielem tych personelu i gości klubu. W momencie jeżeli się zablokujesz - miłość do ciebie pryska.
już oceniałe(a)ś
93
2
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad Jakich pieniedzy uczciwie? To co placil karta, to nie byly jego zarobki ;-)
już oceniałe(a)ś
83
3
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad a gdzie tu jest napisane, że on zarobił, czy chociaż posiadał te 'bańkę'? rozumiem, że nie masz karty firmowej, więc postaram Ci się to troszkę rozjaśnić - transakcjami z takiej karty obciąża się konto firmowe, a nie pana dyrektora, czyli tych pieniędzy, jak już (bo w sumie to on brał kredyt w imieniu firmy) to dorobiła się firma na którą opiewa ta karta, a dla firmy, nawet nie za dużej, uczciwe 'dorobienie' się miliona, to naprawdę nie problem największy problem pana dyrektora (o ile oczywiście zarząd go nie spuści za ten wybryk), to jak zaksięgować teraz te rachuneczki za ku... i popitkę - fundusz reprezentacyjny, tym razem raczej nie przejdzie w US - co za frajer
już oceniałe(a)ś
113
4
Odpowiedz
@skubi6 Nie dość, że wizyta w tym "klubie" kończy się bólem głowy i ogromnym rachunkiem, to jeszcze nagranie video, na którym klienci zabawiają się z prostytutkami (nazywajmy rzeczy po imieniu) pokazywane jest na prawo i lewo - w tym dziennikarzom ogólnopolskich mediów.
już oceniałe(a)ś
71
4
Odpowiedz
@pm7303 Frajer owszem, ale mimo wszystko należy puścić w skarpetkach złodziei z Cocomo. Tu chodzi o zasady, o państwo prawa: nie może być dozwolone prowadzenie działalności gospodarczej z założenia opierającej się na oszukiwaniu i okradaniu klientów. Umiarkowanie mi żal klientów - dla mnie kobiety pracujące w szeroko rozumianym seksbiznesie to ofiary, prawdziwe szmaty to ich myślący "móżdżkiem b" klienci (tym bardziej, jeżeli mają żony albo nieformalne stałe partnerki, które mają święte prawo ich teraz publicznie poniżać) - ale w rozwaleniu Cocomo chodzi mniej o ochronę paru facetów, którzy tracą rozum na widok gołego tyłka, a bardziej o ochronę uczciwości gospodarczej.
już oceniałe(a)ś
173
8
Odpowiedz
@esobrio a co ma prokuratuta zrobić, jak z tego miliona i innych rachunków z kilkoma zerami ma dużą dolę. policja pewnie tak samo chroni te lokale za niemałe pieniądze.
już oceniałe(a)ś
57
4
Odpowiedz
@skubi6 Inaczej zaśpiewasz, jak to Tobie coś dosypią i ogolą z kilkuset tysięcy. Albo choćby z kilku tysięcy.
już oceniałe(a)ś
65
10
Odpowiedz
@tomekk46 Jak taki głupol mógł uczciwie zarobić? Chyba był z POlitycznego nadania tym dyrektorem, w normalnej firmie idiota nie zostanie raczej dyrektorem
już oceniałe(a)ś
31
62
Odpowiedz
@skubi6 Ludzie Opamiętajcie się. Jeśli facet wypił jednego drinka i nic po nim nie pamięta to sprawa jasna. Lokale te działąja na podobnej zasadzie co szajki w ameryce południowej. Proszek do drinka i uszczuplanie portwela delikwenta. Z tym ze tam ogołacają do cna i nie sa to bary.
już oceniałe(a)ś
66
5
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad: Tu chodzi o zasady, o państwo prawa Kpisz sobie tak? 3RP to republika bananowa!
już oceniałe(a)ś
21
35
Odpowiedz
@euforiusz Pewnie chodzi o spółkę skarbu państwa, tam nie trzeba umieć zarządzać, żeby zostać dyrektorem, liczą się całkiem inne kryteria.
już oceniałe(a)ś
42
5
Odpowiedz
@skubi6 Po warunkiem że Pan dyrektor osobiście za to zapłaci !!
już oceniałe(a)ś
15
1
Odpowiedz
@skubi6 Masz mentalność złodzieja i mafiozy, skoro tak myślisz, powinieneś się przenieść do Moskwy. Nie chcę mieszkać w tym samym kraju co ty. Jesteś zerem
już oceniałe(a)ś
13
27
Odpowiedz
@skubi6 Uważam że ten przybytek w efekcie przyniesie więcej korzyści społecznych niż strat. Ludzie dzięki niemu zaczną omijać tego typu szemrane lokale.Wzrośnie w ten sposób poziom moralności.
już oceniałe(a)ś
24
15
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad Otóż właśnie. Ze pan prezes zachował się jak idiota nie mam wątpliwości, świadczy o tym już sam fakt odwiedzenia lokalu sieci znanej z takich numerów, popisywanie się kartą bez limitu, brak dyskrecji. W towarzystwie może było dwóch rozwiedzionych, może jeden kawaler, ale większość najprawdopodobniej stanowili żonaci. Jeśli już musieli - to należało, jak ktoś już napisał, wynająć pensjonacik, dziewczyny, było by taniej i dyskretnie. Prezes ma solidną nauczkę i nie współczuję mu, bo podłożył się jak dzieciak. W niczym to nie usprawiedliwia okradania go, nawet jeśli postąpił głupio. To tak, jak z zostawieniem cennej rzeczy w widocznym miejscu w zaparkowanym samochodzie: głupota ze strony właściciela, ale nie usprawiedliwia to ewentualnego włamywacza.
już oceniałe(a)ś
58
2
Odpowiedz
A mógł se chłopina kupić piwo w Biedronce i zjechać w domu na ręcznym.
już oceniałe(a)ś
84
2
Odpowiedz
@skubi6 Facet ćwok, to fakt...Ale twój post, to usprawiedliwienie dla mafii... Masz coś z tego ?
już oceniałe(a)ś
21
3
Odpowiedz
@ww-77 Mylisz sie w spółkach skarbu państwa nikt nie dostaje karty bez limitu.
już oceniałe(a)ś
8
2
Odpowiedz
@upierdliwy_na_maksa Żeby było "zabawniej", tancerki też tego szampana nie piją. Był swego czasu artykulik: wypowiadała się dziewczyna, która tam pracowała, ale z powodu wyrzutów sumienia odeszła. Tancerki zwykle piją wodę, bo mają być na tyle trzeźwe, by móc uczestniczyć w okradaniu następnego jelenia.
już oceniałe(a)ś
28
0
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad >konieczne jest przynajmniej jedno - w moim odczuciu głęboko nieuczciwe - >założenie: że jego praca jest kilkadziesiąt razy więcej warta niż zadania, ktore >wykonują szeregowi pracownicy Oczywiście że może być uczciwe, nie jest tylko _równe_. Wystarczy porównać kwalifikacje menela i neurochirurga. Nikt nie daje tych pieniędzy dyrektorom za nic. Jeśli ktoś zarabia za wiele to jest to problem jego pracodawcy.
już oceniałe(a)ś
7
16
Odpowiedz
@skubi6 Szemraną melinę, to ja bym ci pokazał w dzikim zakątku Bieszczadów. To teoretycznie jest legalny, przy tym ekskluzywny klub przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy miasta. A ograbiono go jak w jaskini zbójników. Nie bronię głupawego dyrektora. Chciałbym, by prokuratura zrobiła coś z bandytami.
już oceniałe(a)ś
33
4
Odpowiedz
szczerze ? Las Vegas dwa lata temu zaimprezowałem hazard, panienki, alkohol, ale trwalo to dwa dni i kosztowało mnie 60 000 USD ale, w Polsce w jeden wieczór i 1 mln zł szczerze ? KARABIN i strzelać, strzelać, strzelać....
już oceniałe(a)ś
18
27
Odpowiedz
@indywidualismus pewnie go jeszcze z rozumu obrabowali haha przeciez nikt muspluwy nie przykładał ..zresztą bogatemu kto zabroni:)
już oceniałe(a)ś
4
1
Odpowiedz
@kaczkodan Nie porównuję kwalifikacji menela i neurochirurga. Porównuję stopień trudności pracy dyrektora przedsiębiorstwa i szeregowego pracownika, powiedzmy recepcjonistki. Owszem, ta pierwsza wymaga wyższych kwalifikacji, większego wysiłku i jest pracą bardziej odpowiedzialną. Ale to jeszcze nie znaczy, że jest pracą aż kilkadziesiąt razy więcej wartą.
już oceniałe(a)ś
10
3
Odpowiedz
@zewszad_i_znikad Jak to nie jest? Wedlug jego pracodawcy jest. Skoro placi mu kilkadziesiat razy wiecej niz jego sekretarce. I ja nie mam calkowicie nic do tego, ze moj szef zarabia wiecej niz ja. A dyrektor generalny w mojej firmia zarabia duzo wiecej niz ja. Widac firma uznala, ze sa tego warci. Nie Ty, i nie jakis minister czy inna osoba bedziecie ustalac pensje w PRYWATNYCH firmach. Co najwyzej minister moze ich opodatkowac. Na przyklad na 90% Z tym, ze wtedy beda musieli jeszcze wiecej zarabiac brutto. I przez to dla szegerowych pracownikow zostanie jeszcze mniej...
już oceniałe(a)ś
2
9
Odpowiedz
@lechpolak a dosypali? Pozdrawiam Losiu
już oceniałe(a)ś
0
0
Odpowiedz
@rpa2 Akurat rozumu to się wyzbył duuużo wcześniej. Cwaniacy obrabowali go już tylko z gotówki.
już oceniałe(a)ś
2
0
Odpowiedz
@4pietrowydrapaczchmur facet balował kilkanaście godzin z panienkami racząc sie alkoholem i "stawiając" podobne rozrywki innym. Więc nie powtarzaj głodnych żytnickich kawałków o jakimś jednym drinku Pozdrawiam Losiu
już oceniałe(a)ś
2
2
Odpowiedz
@tomekk46 zarząd kghm i uczciwie zarobione pieniądze???? Przcież tam wszystko z rozdania partyjnego jest obsadzane!!! Prawdziwy menago nie chodzi na qrwy ze służbową kartą kredytową.
już oceniałe(a)ś
1
1
Odpowiedz
@indywidualismus mówiąc szczerze bezpieczniej się czuję w bieszczadzkiej mordowni niż w klubie go go na Smolnej w wawie.
już oceniałe(a)ś
2
0
Odpowiedz
Spoko.Pracownikom tej spółki wytłumaczy się,ze firma ma "przejściowe trudności" i muszą trochę poczekać na wypłaty pensji.
już oceniałe(a)ś
622
13
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (1)
@wacek654 Turbulencje na rynkach metali
już oceniałe(a)ś
6
0
Odpowiedz
Czy dysponując bez ograniczeń kartą płatniczą należącą do Spółki nie jest popełniane przestępstwo? Czy to nie wystarcza, żeby prowadzić postępowanie? No ale skoro szefem interesu jest znany Policji z zamiłowania do "poprawiania" dokumentów Jan S., to przecież nie można się nim zająć bo może jest też znany jakiejś ważnej lokalnej albo i ogólnopolskiej władzy. I co wtedy z karierą Policjanta?
już oceniałe(a)ś
401
18
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (4)
@paraprawo Jeśli nie ukradł tej karty to może wydać i 100 mln na dzi..ki, jeśli ma tyle na koncie.
już oceniałe(a)ś
11
27
Odpowiedz
@paraprawo Nie. Karta służbowa jest popularną praktyką i często pozwala na korzystanie z niej w celach prywatnych (w zależności od polityki firmy). Zazwyczaj to działa tak, że właścicielem karty jest jej posiadacz (pracownik) i może korzystać dowoli. To do jego prywatnego konta będzie się też dobijać bank, który wystawił kartę.
już oceniałe(a)ś
15
4
Odpowiedz
@paraprawo Czlowieniu, wez przeczytaj ten art. jeszcze raz. Jan S. jest szefem spolki - wlasciciela Cocomo.
już oceniałe(a)ś
6
8
Odpowiedz
@rochu86 dzięki za wyjasnienie - miałem na myśli sytuację, że karta placona jest z konta spółki
już oceniałe(a)ś
2
2
Odpowiedz
Mężczyźni o nie nachalnej urodzie ale posiadający pieniądze oraz wredne i cwane żony, w klubach dowiadują się kim naprawdę są i to jest świetna nauczka za głupotę...
już oceniałe(a)ś
374
44
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (3)
@inkwizytorstarszy Dla wielu taka nauczka na dobre wyjdzie.
już oceniałe(a)ś
38
6
Odpowiedz
@inkwizytorstarszy Film mu się za szybko urwał i pewnie nawet nie zaliczył żadnej z tych ``tancerek`` za które zapłacił prawie milion. Doić cieniasów do oporu.
już oceniałe(a)ś
31
12
Odpowiedz
@talbor73 to właśnie jest najfajniejsze, tych tancerek się nie zalicza. one tylko tańczą. po coś więcej musisz zmienić lokal ;)
już oceniałe(a)ś
27
8
Odpowiedz
Zamontować kamery przed wejściem i puścić on-line transmisje :) Ilość rozwodów wzrośnie, ale na koncie zostanie dużo kasy.
już oceniałe(a)ś
246
12
Odpowiedz
" Piotr Utrata, rzecznik prasowy ING BŚ. - W przypadku kart firmowych to pracodawca ustala wysokość limitów dla pracowników." Czy to jest odpowiedź na zadane pytanie?
już oceniałe(a)ś
204
15
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (7)
@fakej To jest dobra odpowiedź na pytanie, które miało być dopiero zadane.....Ciekawe jednak czy ten Dyrektor zażądał "charge-back" i czy ING to uzna???
już oceniałe(a)ś
33
1
Odpowiedz
@romantek Czyli (niedo)rzecznik odpowiedział na pytanie, które wogóle nie padło. A pytanie, które padło wymagało odpowiedzi: TAK/NIE.
już oceniałe(a)ś
15
1
Odpowiedz
@fakej sprawa jest prosta - gość daje kartę panience, potem wbija PIN do terminala - zatwierdził transakcje zgodnie z regulaminem banku tylko sobie znanym kodem. Gdyby ktoś do niego z banku zadzwonił powiedziałby "tak, to moja płatność". Koledzy próbowali go odciągnąć ale też im się nie udało. W jaki sposób powstrzymasz go żeby nie płacił swoją kartą z PINem ? Na chargeback nie ma szans, jedyna nadzieja w prokuraturze.
już oceniałe(a)ś
28
4
Odpowiedz
@fakej Transakcje uwierzytelnia nie bank, który jest nieczynny w godzinach nocnych tylko firma obsługująca terminale kart płatniczych - prawdopodobnie Polcard: więc pytanie dziennikarza było skierowane - po pierwsze do niewłaściwej instytucji, a po drugie zahaczało o tajemnicę bankową.
już oceniałe(a)ś
25
16
Odpowiedz
@jans21 Uwierzytelnia klient wpisując pin, bank daje zgodę po sprawdzeniu limitu,statusu karty i poprawności tego pinu (bank, a w zasadzie jego systemy dzialaja calą dobe), firma obsługujaca terminal nie ma nic do gadania (nie ona decyduje czy transakcja dochodzi do skutku czy nie), i w tych przybytkach nie są terminale polcardu.
już oceniałe(a)ś
29
4
Odpowiedz
@bbastek13 Nie wiem jaka firma obsługuje terminale w Cocomo - napisałem: "prawdopodobnie Polcard" są największym operatorem i obslugują około 50% transakcji. Wiem jak to działa ponieważ sam pracowałem w nocnym lokalu i zdarzało się, że po przeciągnięciu karty zamiast autoryzacji pojawiał się komunikat: zadzwoń Polcard i wszystkie sprawy były załatwiane z ich pracownikiem - także ręczne autoryzacje transakcji, więc nie pisz bzdur w rodzaju: "firma obsługująca terminal nie ma nic do gadania ( nie ona decyduje czy transakcja dochodzi do skutku czy nie )" bo albo nic nie wiesz i się wymądrzasz albo zwyczajnie kłamiesz.
już oceniałe(a)ś
14
21
Odpowiedz
@jans21 fajnie że obsługiwałeś terminal, szkoda tylko że nie masz pojęcia co się dzieje poza terminalem - w skrócie zapytanie autoryzacyjne idzie do systemu banku, po drodze jest acquirer (na ogół właściciel terminala), organizacja kartowa i system autoryzacyjny wystawcy karty - w Polsce wiele mniejszych banków obsługę autoryzacji ma w Polcardzie, ale to właśnie banki decydują kiedy na terminalu pojawi się komunikat z prośba o kontakt celem potwierdzenia transakcji - Polcard te tzw "referale" (czyli to co określiłeś ręczną autoryzacją) tylko obsługuje (tzn odbiera telefon z punktu). Duże banki robią to same.
już oceniałe(a)ś
25
1
Odpowiedz
Żenujący club i jego właściciel, żenujący ludzie, którzy tam chodzą, żenujące panienki, które tam pracują. Żenujące władze miast, które zgadzają się na prowadzenie clubów nocnych przy płytach starych rynków, w miejscach gdzie powinna dominować kultura i historia a nie tandetne, prymitywne miejsca rozrywki .. no chyba że to jest kultura naszych czasów ... usiąść i płakać. Kiedyś domy publiczne były w ciemnych zakamarkach miast a dzisiaj galerie sztuki i kulturalne instytucje tam się mieszczą. Nasza epoka kiedyś będzie nazywana prymitywizmem.
już oceniałe(a)ś
70
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (1)
Największa tandeta siadła w sejmowych lawach i wydaje żenujące ustawy.Polską rządzi q****a i złodziej.Stąd tolerancja,wręcz wystawianie na świecznikach tego,co ogólnie jest złym.
już oceniałe(a)ś
1
0
Odpowiedz
"jedna z dziewczyn wiesza mu się na szyi, odciaga" - Tu chyba jest literówka
już oceniałe(a)ś
66
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi (1)
@bsdw Tez w pierwszej chwili inaczej przeczytałem ten fragment... :)
już oceniałe(a)ś
11
0
Odpowiedz
Więcej tematów
Wiadomości z kraju
Wiadomości ze świata
Tylko Zdrowie
Sport
Kultura
Gospodarka