Jeszcze do niedawna Albańczycy nie wyobrażali sobie wesela bez radosnej serii z karabinu. Dziś patrzą na Europę, a ta nie chodzi z bronią
Albańczycy pochowali głęboko pistolety, ale nostalgia za nimi pozostała: na bazarach, straganach, a nawet w centrach handlowych można kupić plastikowe atrapy broni, włożone w ozdobne gabloty, gotowe do powieszenia na ścianie.
Obecnie w Albanii niemal nie odnotowuje się napadów z bronią w ręku
Małgorzata Rejmer, Pisarka, dziennikarka, reporterka. Autorka powieści 'Toksymia' i zbioru reportaży 'Bukareszt. Kurz i krew'. Mieszka w Tiranie
Gazeta Pisarzy