W swoim pierwszym przemówieniu w Polsce, papież Franciszek apelował do Polaków o solidarność z uchodźcami a do kościoła o rozwijanie 'dobrej pamięci'. Zdaniem filozofa, prof. Tadeusza Bartosia, apele papieża odczytają wyłącznie ci, którzy rozumieją język ukrytych sugestii. Bo, jak powiedział w 'Temacie Dnia Gazety Wyborczej', język dyskursu politycznego, w wielu krajach, także w Polsce, jest ostry. W sprawie uchodźców, jak mówi prof. Bartoś, polscy biskupi mają alibi, bo kilkakrotnie wypowiadali się za ich przyjmowaniem.

Obejrzyj więcej materiałów wideo, również na Facebooku.
Więcej
    Komentarze
    Tlusty zurek z kielbasa przy temperaturze > 30°C po dachem nagrzanego namiotu ... po takiej uczcie - wszystkie grzechy dozywotnio odpuszczone...
    już oceniałe(a)ś
    7
    5
    Miasto sparaliżowane. Prezydent miasta, niejaki Majchrowski, apelujący do mieszkańców by wyjechali z miasta na czas "igrzysk". KK ssący porządny strumień kasy i nie dający absolutnie nic w zamian. I jedna tylko zaleta tego wydarzenia - posprzątane w końcu jak należy ulice, żeby pielgrzymom toksyczny brud krakowskich ulic nie zeżarł skóry. Szkoda tylko, że sprzątanie jest tylko dla gości, a mieszkańców płacących podatki ma się w poważaniu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Pytanie do pisowskich kato-faszystow: Zawieszacie segregacje rasowa na kilka dni ? Lande z waszej strony. Po chrzescijansku. Tylko kto wam uwierzy.
    już oceniałe(a)ś
    12
    12
    Wojsko na usługach watykańczyków.
    już oceniałe(a)ś
    11
    12
    Prawie tak samo jak przed olimpiada w Berlinie w 1936.
    już oceniałe(a)ś
    10
    13
    `