Konsumenci kłamią, bo chcą wypaść dobrze przed innymi ludźmi, a także przed samymi sobą. Ludzie deklarują jedną rzecz, a naukowcy sprawdzają aktywność mózgu, ruch gałki ocznej i czas odpowiedzi na pytania. Widzą, że ciało badanych mówi coś zupełnie innego. Na zakupach kierujemy się instynktem.
Kupując drogi samochód, człowiek przytoczy argumenty jak 'to dobry niemiecki samochód' lub 'świetna technologia'. Mózg 'mówi' zupełnie co innego: 'będę panem na drodze', 'ludzie będą mi zazdrościć', 'pokaże, że mnie stać'.

W trakcie zakupów, po 25 minutach mózg przestaje kalkulować. 40 minut, to brak świadomości, co kupujemy. Wyłącza się racjonalne myślenie.

'U mężczyzny działa pierwotny instynkt łowcy, u kobiety instynkt zbieractwa.'

Czytaj więcej 02.04 w Dużym Formacie.


Znajdziesz nas na Twitterze, Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl

Więcej
    Komentarze
    `