Kristy Mitchell pochodzi z Surrey w Wielkiej Brytanii. Od ostatnich 5 lat pracowała nad cyklem fotografii 'Wonderland'. Cykl zadedykowała swojej mamie, która zmarła na raka mózgu w 2008 roku.

'Poświęciła całe swoje życie, by zaszczepić we mnie i całym generacjom, które uczyła, wiarę w piękno.'

Inspiracją dla fotografii były książki które czytała z mamą. Kristy woli być nazywana artystą z aparatem, niż po prostu fotografem. Wszystko przez to, jak dużo pracy musi włożyć w przygotowanie projektu. Do niektórych zdjęć przygotowania trwały 5 miesięcy.

Czytaj więcej 02.04 w Dużym Formacie.


Znajdziesz nas na Twitterze, Google+ i Instagramie
Jesteśmy też na Facebooku. Dołącz do nas i dziel się opiniami.
Czekamy na Wasze listy: listy@wyborcza.pl

Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    `