Gry RPG to gry wyobraźni w której bierze udział kilka osób i każda zamienia się w jakąś postać. Wchodzą w świat wymyślony w którym czasem zdarzają się gwałty. Jednak mimo tego, że uczestnicy gry zrzucają to na brak realności, to uczestniczki często naprawdę czują się zgwałcone.
"uczestniczki często naprawdę czują się zgwałcone" - ilość kobiet grających w RPG jest niewielka, gwałt jest tematem rzadko poruszanym, a tym bardziej gwałt na BG, a tym bardziej taki, któremu towarzyszy dokładny opisem, do tego większość RPGraczy nie ma problemu z odróżnieniem fikcji od rzeczywistości, a jeżeli czują się niekomfortowo, mogą przerwać grę i/lub pogadać z MG żeby nie poruszał takich tematów. Autor tego tekstu najwyraźniej inaczej rozumie słowo "często" niż pozostali użytkownicy polszczyzny.
To jest owszem problem dla rodziców, aby nie kupować dzieciom głupich gier i nie pozwalać im oglądać głupich filmów. Jeśli taką grę lub film konsumuje dorosły, z własnej woli, to nie ma żadnego dylematu moralnego. Nikomu postronnemu krzywda się nie dzieje, tylko gracz jest ogłupiany, ale to jego sprawa. Polecam wykład Korwina-Mikke na temat zasady "volenti non fit iniuria".
Wszystkie komentarze