Oczywiście, że nie ma największej, ale w rzeczywistym świecie spotykamy się z ograniczonymi wartościami. I niekiedy są to takie liczby giganty, że przekraczają granice naszej wyobraźni i dla naszego pojmowania niewiele się różnią od nieskończoności. Miliard to już sporo - ale nie robi na nas wrażenia. Z miliardami złotych spotykamy się co roku podczas debaty na temat dziury w budżecie państwa, a przed denominacją złotego na co dzień pojawiały się nawet biliony. O liczbach gigantach opowiada Piotr Cieśliński, szef działu Nauka ''Wyborczej''.
Wszystkie komentarze