Besnik Hasi nie jest już trenerem Legii Warszawa. Przygoda Albańczyka ze stołeczną drużyną trwała trzy miesiące z lekkim hakiem. - Odnosiłem takie wrażenie, że zespół nie tylko nie chciał umierać za Hasiego, ale wręcz przyczynił się do jego odejścia - mówi Adam Godlewski, dziennikarz Tygodnika 'Piłka Nożna'. - Kadencję Hasiego określiłbym w prosty sposób: chaos, chaos, chaos - dodaje Michał Zachodny, dziennikarz sport.pl
Komentarze