To właśnie Anna Milczanowska przedstawiała kandydaturę Mariana Banasia na prezesa Najwyższej Izby Kontroli.
Czy po doniesieniach
'Rzeczpospolitej' o przestępstwach w Ministerstwie Finansów Milczanowska nadal tak wychwala Mariana Banasia?
Materiał Justyny Dobrosz-Oracz!
Wszystkie komentarze
"Nigdy niczego nie żałuję."
To szczyt zarozumialstwa i zadufania we własną "mądrość".
"Jak państwo wiecie te osoby od wielu miesięcy są w areszcie".
To promując Banasia na prezesa NIK ta pani też o tym wiedziała i mimo to promowała go? Szczyt bezczelności. No ale ona niczego nigdy nie żałuje. Taka jest zarozumiała.
W republice banasiowej.
Primus inter pisis!
Kurowa!
A mogłoby być inaczej?
Prezesem to mówią chyba wszyscy w PiS. Pewnie maja do wykucia gotowce...