Strajk zawieszony. Czy strajkujący katecheci mogą spodziewać się represji?
Jak oświadczył wczoraj przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, od soboty 27 kwietnia strajk będzie zawieszony. 'Od poniedziałku uczniowie mogą już iść do szkoły, a rady klasyfikacyjne w wypadku maturzystów można jeszcze przeprowadzić w sobotę, w poniedziałek czy we wtorek' - dodaje Broniarz. Czy nauczyciele, którzy strajkowali, mogą spodziewać się represji?
Zaniepokojeni są katecheci, którzy zdecydowali się na udział w strajku. Konferencja Episkopatu Polski nie wydała oficjalnego oświadczenia, w którym odniosłaby się do kwestii udziału katechetów w proteście. Wypowiedziały się na ten temat natomiast kurie metropolitalne, które w swoich opiniach są bardzo rozbieżne. Czy katechetom, którzy wzięli udział w proteście, grozi odebranie tzw. misji kanonicznej? Jest to dokument uprawniający do nauki religii wydawany przez kurie. W archidiecezji gdańskiej pojawiły się takie obawy.
- Młodzież szkolną potraktowano jak zakładników. Nie stajemy po żadnej stronie. Ale trzeba mówić prawdę i stać po stronie prawdy. Skrzywdzono wrażliwość, idealizm, zaufanie ludzi młodych, dzieci i młodzieży - mówił podczas świątecznej homilii metropolita gdański abp Głódź.
Relację z 19. dnia protestu znajdziesz TUTAJ.
Po drugie w kościołach grasują pedofile, więc może jednak żadnego nauczania? Gwałcone dzieci przez księży pedofilów chyba mają coś więcej na ten temat do powiedzenia. Kościół się zbłaźnij, a raczej zawsze taki był, tylko my się zmieniliśmy, odkryliśmy humanizm, psychologię i niestety sami czytacie, co tam się dzieje. Gwałcenia dzieci i zakonnic nie daruję. Jak można bałamucić biedne niewinne kobiety, a potem gwałcić. Szantaż emocjonalny bogiem, którego nie ma, powinien się jak najszybciej skończyć. Po prostu tym, czym są księża, w głowie się nie mieści. Zbierają się tam ludzie z małych zamkniętych wiosek z problemem seksualnym. Część jest gejami, a reszta lubi dzieci. Normalnych ludzi tam nie ma, ponieważ normalny człowiek ma rodzinę i dzieci, które kocha, no, chyba że w Polsce są inne standardy, ale z tego, co wiedzę, to tak nie jest. W większości to normalne kochające się rodziny, a nie ludzie, których sekta skazała na celibat.
Stanowczy zakaz dla wszelakich sekt i religii, w tym arabskich, czy innych. Nie tylko jest problem z religią katolicką, ale i każdą inną. Po prostu żadnych sekt, czy jak ktoś woli grzecznie nazwać religią, ale niestety definicja sekty, chyba tylko i wyłączne nie obowiązuje Potwora Spaghetti. Niestety absurd, bardzo mi przykro, ale to nie ja wymyślałem religie. Oczywiście dorośli mogą sobie robić, co im się podoba. Mogą nawet wychowywać dzieci w duchu religijnym, do czego nie mam pretensji, choć jestem ateistą, ale nie w szkole i urzędzie. W szkole prywatnej również żadnych guseł do 18 roku życia. Jak z alkoholem.
Niestety większość PISkupów, to beton tej samej jakości, jak za czasów komunistów, funkcjonariusze partyjni.