Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka odrzuciła wniosek o odwołanie przewodniczącego Stanisława Piotrowicza. Jego dymisji chciała posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Gasiuk-Pihowicz złożyła do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka wniosek o odwołanie Stanisława Piotrowicza. Powód? Śledztwo z 2001 r. w sprawie molestowania
dziecka przez księdza, które Piotrowicz umorzył, jeszcze jako prokurator okręgowy w Krośnie. - Wnoszę o niezwłoczne odwołanie pana posła Stanisława Piotrowicza z pełnienia funkcji Przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - czytamy we wniosku Gasiuk-Pihowicz.
15 lat temu Piotrowicz usprawiedliwiał księdza pedofila.
Posłanka PO zawarła we wniosku jego słowa. - Podczas przedmiotowej konferencji powiedział: 'Ksiądz w swoich zeznaniach potwierdził, że istotnie, brał dzieci na kolana, a czynił to podczas lekcji religii. (...) dzieci przytulał do siebie, głaskał, zdarzało się też i tak, że pocałował. Zdarzało się, że na kolanach siedziało kilkoro dzieci. Dzieci były szczęśliwe, zadowolone. Nie było w tym żadnego podtekstu seksualnego'.
W wywiadzie udzielonym 'Gazecie Wyborczej' ówczesny prokurator Stanisław Piotrowicz bagatelizował całowanie dzieci w usta przez księdza, mówiąc: 'dzieci dawały ciumka księdzu', a dotykanie miejsc intymnych uznał za przejaw 'zdolności bioenergoterapeutycznych'.
Wszystkie komentarze
Bo bydło wspiera bydło. Bez obrazy dla Bydła.
To zapewne w PZPR poznał tajniki bioenergoterapii i stąd dobre zrozumienie tematu ciumkającego i dotykającego księdza.
Sumienie można kształtować. To nie jakiś magiczny głosik tylko zaprogramowane odruchy.
no to u pisdniętych mowa w tym przypadku o odruchach wymiotnych chyba.
S. J. Lec
Dokładnie. Jest obrzydliwy.
Nic dodać, nic ująć.