PiS ignoruje zeznania Nowaczyka? Platforma żąda odsunięcia CBA od śledztwa
Justyna Dobrosz-Oracz, zdjęcia i montaż: Paweł Głogowski
Według posłów Platformy Obywatelskiej po tygodniu od składania zeznań Roberta Nowaczyka przed komisją weryfikacyjną dotyczącą warszawskiej reprywatyzacji, w których Nowaczyk poinformował o otrzymaniu propozycji korupcyjnej pośrednio ze strony CBA, wciąż nie podjęto odpowiednich kroków w celu wyjaśnienia tej sprawy. Największa opozycyjna partia żąda od premiera Morawieckiego zdecydowanych działań. Jak powiedział poseł Robert Kropiwnicki, śledztwem w tej sprawie powinno zająć się Centralne Biuro Śledcze policji, które w przeciwieństwie do CBA, nie będzie zamieszane w tę sprawę.
Ale syf. I jak to wytłumaczyć suwerenowi, że wszystkie mechanizmy kontrolne są w rękach jednej kliki, skoro ten suweren jest święcie przekonany, że zawsze tak było? Nie po to PISowcy tworzyli przestrzeń odwróconych znaczeń, by teraz z niej nie skorzystać.
@ityle Ano właśnie, to święte przekonanie, że zawsze tak było. Słyszę to często. Ale czy suweren naprawdę nie widzi różnicy? Czy nie chce zobaczyć?
Suweren wychodzi z założenie, że na górze zawsze kradną. Z tym że, jak się z nim podzielą, to jest OK i suweren odwróci wzrok. Ale jak wszystko wezmą dla siebie, to złodzieje.
"Największa opozycyjna partia żąda od premiera Morawieckiego zdecydowanych działań"
Zdecydowanie przecież powiedział, że wszystko jest w porządku, a materiał do tej pory świadczy o krystalicznej czystości naszego wspaniałego demokraty. Działania panpremiera są więc zdecydowane i jednoznaczne. Nie pozostawiające żadnych wątpliwości.
Oczekuję, że komisja przesłucha świadka, o którym pan Nowaczyk zeznał, że w jego mieszkaniu odbywały się wielokrotnie balangi z udziałem funkcjonariuszy służb(y) połączone z całowaniem psa. Czego komisja się boi? Przecież może znów złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie fałszywych zeznań. Nie uwierzę w bezstronność członków tej komisji, jeśli nie dojdzie do tego przesłuchania. panie jaki - odwagi.
Wszystkie komentarze
Ano właśnie, to święte przekonanie, że zawsze tak było. Słyszę to często. Ale czy suweren naprawdę nie widzi różnicy? Czy nie chce zobaczyć?
Suweren wychodzi z założenie, że na górze zawsze kradną. Z tym że, jak się z nim podzielą, to jest OK i suweren odwróci wzrok. Ale jak wszystko wezmą dla siebie, to złodzieje.
Suweren często sam kradnie, więc jest przekonany, że inni robią podobnie.
Zdecydowanie przecież powiedział, że wszystko jest w porządku, a materiał do tej pory świadczy o krystalicznej czystości naszego wspaniałego demokraty. Działania panpremiera są więc zdecydowane i jednoznaczne. Nie pozostawiające żadnych wątpliwości.