Jest lato 2018. Ruszam w podróż na pogranicze polsko-rosyjskie. Jadę do tych, których nie widać i nie słychać z Warszawy. Do śpiewaka z Braniewa, który śni sny o potędze Mazurów. Do Michała, który pamięta, jak Wojsko Polskie paliło jego wieś w Rzeszowskiem i z 1000 innych w ramach Akcji Wisła został przesiedlony na ten 'Sybir Ukraińców'. Do 'misjonarzy', którzy rzucili narkotyki dla żywego Jezusa. Do żonglujących ogniem nastolatek ze wsi Ołownik - 4 km od granicy z Rosją.

Nie mam tezy, tylko kierunek - od Braniewa do Gołdapi. Po drodze dowiaduję się, jak to jest żyć w cieniu wielkiej Rosji. Pszczelarz Michał opowiada o przygranicznych drogach, które 'Ruscy wykarczowali, jakby mieli napadać na Polskę'. Dzieci z Ołownika boją się tego 'jakiegoś takiego innego kraju'. A Emilia z ostatniego czynnego baru na przejściu granicznym wyszłaby za Rosjanina, bo 'to fajne chłopaki'.

Żaden z nich w Rosji nie był. Granice są puste, odkąd 2 lata temu ustał mały ruch przygraniczny (MRG). Jedynym symbolem przyjaźni polsko-rosyjskiej są tłumy Rosjan na zakupach w polskich Biedronkach.

'Granica' to zapis reporterskiej podróży 100 lat po odzyskaniu niepodległości. Kto może więcej o niej wiedzieć, niż ci, którzy strzegą naszych granic?
Więcej
    Komentarze
    Swietny reportaz. Bardzo mi sie podoba. Fajnie by bylo jak by byl jeszcze dluzszy.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Bardzo ciekawe. Z tym, ze niekoniecznie mowi "wiecej" o Polsce jak twierdzi narrator. Moze wiecej tym ktorzy siedza w Warszawie. Jest to po prostu winietka z ciekawymi ludzmi.
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Reportaż z wielkim potencjałem, niestety ostatecznie o niczym poprzez zadawanie pytań na które, można odpowiedzieć tak/nie. Wielka szkoda.

    I błagam, jeżeli nikomu się nie chce minimalnie popracować nad materiałem w postprodukcji, przestańcie go kręcić tak płasko. Przecież to oczy bolą.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Dobry reportaż, ludzie też pozytywni. Cieszy, że wiedzą jaki bandycki naród za granicą siedzi
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Znakomity reportaż, taka niestety w stosunkowo dużej części jest Polska, poruszyła mnie zwłaszcza tragedia romantycznych osiedleńców z wielkiego miasta pijących do śniadania wódkę. I tragiczny dzieje "samych swoich" w wersji ukraińskiej. Poza tym ta zamknięta granica, sąsiedzi przedzieleni murem na skutek urojeń polityków.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Przynajmniej połowa reportaży powinna być zgodnie z szumną zapowiedzią o pograniczu polsko-rosyjskim poświęcona rozmowom z ludźmi po drugiej stronie granicy.... Oprócz języka niczym, nawet wyglądem, nie różnią się od tych po polskiej stronie.
    I dlatego wieje tu nudą....
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    NOOOOOOO MOZE BYC.....
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    i to jest polska B wlasnie ta ciemnota wali na km od tych ludzi oni mysla ze amerykanie będą nadstawiać kark za nich i ich bronic przed ruskimi coza debilizm i naiwność oni wybierają pisdzielcow ale nie wiedza dlaczego bo tak się przyzwyczaili jak powiedział ten wieśniak tragedia w jakim ciemnym kraju my zyjemy
    już oceniałe(a)ś
    6
    7
    `