Na Polach Elizejskich w Paryżu w sobotę miała się odbyć pokojowa manifestacja, podczas której ruch ?żółtych kamizelek? miał domagać się spełnienia przez rząd postulatów socjalnych i politycznych. Rano doszło do pierwszych starć z siłami porządkowymi, później miasto przerodziło się w teren regularnej bitwy. Wybuchały pociski z gazem łzawiącym, użyto armatek wodnych, na ulicach płonęły samochody. Nasz reporter był w centrum tych wstrząsających wydarzeń. Zobacz, co działo się w Paryżu.
Wszystkie komentarze
Rosja pali Europe, trzeba spalic Rosje.
- Zmarnował okres najlepszej koniunktury gospodarczej w Europie, po prostu nie był przygotowany do władzy - mówi "Rzeczpospolitej" Eric Woerth, były minister pracy i jeden z przywódców Republikanów.<<