To jedyny autobus w Warszawie, w którym za jazdę bez biletu nie dostanie się mandatu. W dodatku można w nim dostać ciepłą herbatę, a w razie potrzeby poprosić o pomoc. Mobilny Punkt Poradnictwa dla bezdomnych zatrzymuje się na przystankach zlokalizowanych w rejonie noclegowni, jadłodajni, łaźni, a także przychodni 'Lekarzy Nadziei'. Załogę autobusu stanowią streetworkerzy. - Opinia publiczna bardzo mocno generalizuje powody bezdomności - to niezwykle krzywdzące - twierdzi Bartłomiej Matyszewski, który pomaga w autobusie dla bezdomnych. Nasz reporter przejechał całą trasę MPP i wysłuchał dramatycznych relacji osób, które na co dzień żyją na ulicach stolicy. Zobacz reportaż Marcina Warszawskiego
Więcej
    Komentarze
    No tak. Bezdomnosc to jedna z najgorszych rzeczy, ktore moga czlowieka w zyciu spotkac.
    I czasami (wcale nie tak rzadko!) dotyka ludzi spoza tego potocznie wyobrazonego kregu.
    Ale budujace jest jednak to, ze sa ludzie wrazliwi, ze jezdzi taki autobus...
    już oceniałe(a)ś
    36
    0
    W Wawce noclegowni jest dość dużo, można tam przespać się, wykąpać, dostać czyste ubranie, a mimo to wiele osób z tego rezygnuje. Przyczyną jest alkohol, który trzeba odstawić, by tam nocować. Wiele spośród tych osób, to po prostu ludzie niezwykle brudni, których obecność w pobliżu wyczuwa się silnym odorem od nich zalatującym. Ponadto wydaje mi się, że spora część bezdomnych, to osoby nieporadne, mające problemy z kojarzeniem kwestii dość prostych. Bezdomni chyba słabo kojarzą, że ludzie nie będą ich wpuszczać w zimie na zamknięte klatki, jeśli pozostawiają po sobie śmieci i odchody. Zamykanie klatek schodowych ma przecież swą genezę właśnie w dużej mierze w zachowaniu ich czystości. Chętnych do sprzątania czyichś odchodów trudno znaleźć.
    Tak poza tym nie jest prawdą, że los bezdomnych nikogo nie interesuje. Prawdą jest, że w dzisiejszym świecie mało kogo interesuje los drugiego człowieka w ogóle. To nic nowego. "Za ścianą", Krzysztof Zanussi 1971. Taki po prostu staje się ten świat. Bezdomni nie są jakimś szczególnym przypadkiem.
    @maks2345
    >W Wawce noclegowni jest dość dużo

    W Warszawie są aż dwie noclegownie, każda na ok. 150-200 miejsc przy czym w jednej warunki urągają wszelkiej godności. Jeśli to jest "dość dużo" dla ciebie, no to sorry.

    >można tam przespać się, wykąpać, dostać czyste ubranie

    Nieprawda. Możesz się przespać i wykąpać w lodowatej wodzie. Dostać czyste ubranie możesz w punkcie wymiany ubrań, które są zazwyczaj gdzie indziej.

    >Przyczyną jest alkohol

    Tylko jedną z przyczyn. Bardziej niż picia alkoholu przyczyną jest nieufność wobec innych, brak nadziei na poprawę losu, lęk przed warunkami w przepełnionej noclegowni czy schronisku, ciężka depresja, potworny wstyd. No ale co ty możesz o tym wiedzieć pisząc swoje bzdurki z wygodnego fotela w ciepłym domciu.

    >Wiele spośród tych osób, to po prostu ludzie niezwykle brudni

    W ponad dwumilionowym mieście są DWIE ogólnodostępne łaźnie dla bezdomnych.

    >spora część bezdomnych, to osoby nieporadne, mające problemy z kojarzeniem kwestii dość prostych

    "Spora część Żydów przenosi wszy i tyfus plamisty". To właśnie mówisz, mój drogi nazisto.

    >Tak poza tym nie jest prawdą, że los bezdomnych nikogo nie interesuje. Prawdą jest

    Ale nie filozofuj, żeby usprawiedliwić swoją pogardę wobec słabszych, bo dla ludzi przyzwoitych jest ona nie do usprawiedliwienia.
    już oceniałe(a)ś
    9
    7
    @kubus.wirus
    "...W Warszawie są aż dwie noclegownie,..."
    Kłamiesz, lub nie wiesz gdzie są. googlemaps podrzuca ich 13. Jeśli nie wiesz gdzie są, to na Centralnym wiszą ogłoszenia, lub jeśli poprosisz to poinformują Cię policjanci, albo strażnicy miejscy. Jeśli chodzi o warunki, to nie znam szczegółów, ale wątpię by były złe. Na parkingu noclegowni Caritasu przy cm.Wolskim zwykle widuję osoby wykąpane i czysto ubrane, nie "rozsiewające wokół zapachu dawno mytego ciała". Takie same obserwacje mam z kilkukrotnego pobytu w Markocie na Marywilskiej. Stąd moje wnioski takie a nie inne.
    Moja sugestia o nieporadności podyktowana jest tym, że ktoś kto chce w cieple przespać się na klatce DZIĘKUJE jej mieszkańcom zostawiając na niej brud i odchody, i nie chodzi tylko o nasikanie. Niezrozumienie tej sytuacji przez bezdomnego jest dla mnie nieporadnością (myślenia).
    Nie wiem z jakiego powodu próbujesz przypisać mi intencje, których ani nie zawarłem, ani nie zamierzałem zawrzeć w mojej opinii (nazizm, pogarda).
    Postaraj się w dyskusji używać rzeczowych argumentów., opanuj emocje.
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    „...Ludzie nie otwierają, gdy są mrozy...” W budynku, w którym mieszkam, chyba 2 lata temu, osoba bezdomna schroniła się przed mrozem. Ten człowiek przenocował na schodach. Nad ranem zauważyli go sąsiedzi, gdy sikał pod ścianą. Ten jeden człowiek, bezdomny, zamknął nas - mieszkańców - na okazywanie empatii wobec innych osób szukających schronienia przez zimnem.
    @voutzoq
    ...skoro mocz jest w stanie pozbawić empatii, to jaka to empatia była, że się tak zapytam?
    już oceniałe(a)ś
    6
    14
    @emkape

    Ta empatia była, że tak powiem olana cieplym moczem.

    TomiK
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    Wśród bezdomnych są ludzie i zdrowi, i chorzy psychicznie. Nawet do rozmowy, oceny, ewentualnej pomocy zdrowym warto coś wiedzieć i umieć ocenić, mnie się udaje trafić w 20% przypadków, w 80% zostałam oszukana. Gdy widzę ewidentnie chorego w zagrożeniu zdrowia czy życia, dzwonię po straż miejską i zaczyna się tłumaczenie mi, że w temperaturze zero stopni człowiek siedzący na betonowym murku z kikutami nóg bez butów opartymi bezpośrednio o betonowe płyty pokryte szronem i radośnie uśmiechający się do mnie, ma do tego prawo! Autentyk! Chorzy bezdomni bywają agresywni, zdrowi roszczeniowi. Nie każdy ma zdolność psychiczną do takiego kontaktu.
    już oceniałe(a)ś
    14
    2
    Mocno wk..., że mamy ludzi którym jakoś nie pomagamy gdy koszt pomocy to dosłownie grosze.
    Naprawdę mocno.
    @yellow_tiger
    Mysle, ze jesli nawet ktos pomysli przez 3 sekundy o tym problemie, to na ogol natychmiast zamiata go pod dywan wytlumaczeniem, ze sami sobie ten los zgotowali.
    W wiekszosci przypadkow pewnie tak, ale czasami taki los spotyka tez ludzi, ktorzy nigdy by sie tego nie spodziewali, ani nikt po nich. Zycie!
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    "Ludzi nasz los nie interesuje, możemy nawet zdechnąć"
    Demagogia i tyle. My, obecnie bezdomni, całe życie interesowaliśmy się losem innych i nadal się interesujemy, pomagamy komu się da, wiele robimy dla społeczności... Baju, baju.
    już oceniałe(a)ś
    24
    16
    ..kraj "katolików"....fałszywych obłudnych pajaców....całujących obrazy figurki, świętych za życia alkoholików, złodzieji...a jak przyszło by pomóc komuś...to już NIE...wieśniaki paskudne.....a księża miłosierni...też zajęcie bo zajęcia z dziećmi są...
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Wzruszajace.... czytelnicy tej gazety pochylaja sie nad potrzebujacymi.... moga sie tanio powzruszac nt autobusu dla bezdomnych....

    Natomiast pod artykulami o 500+ najwyzej oceniane komentarze o holocie co nic nie robi tylko pieniadze bierze....

    Czytelnicy tej gazety przez 25 lat byli edukowani ze jezeli komus powinela sie noga, albo nie radzi sobie w wolnorynkowej dzungli to jest to tylko i wylacznie jego wina... i jezeli nie jest w stanie sam stanac na nogi ma zdychac....

    To wspaniale ze miasto funduje autobus dla bezdomnych... to zenujace ze panstwo nie jest w stanie zapewnic dojazdu do pracy ludziom na prowincji komunikacja publiczna....

    Ale mechanizm jest ten sam... raz w roku dajemy na WOSP.... i mamy poczucie ze spelnilismy obowiazek wobec bliznich i przez reszte roku mozemy im poublizac od "patologi co wyciaga rece po pieniadze z moich podatkow"... tak i tutaj ... panstwo wykpilo sie JEDNYM autobusem.... i juz GW moze sie tanio powzruszac.....
    @dante_waw
    no to sobie po katolicku ulzyles/as.Dam na bezdomnych i na orkiestrę ale placenie 500+ mnie wk…..
    Dzieci robic jakos potrafią natomiast zadbac/zapracować na te dzieci już nie .
    już oceniałe(a)ś
    1
    4