Nad Polską wisi widmo kary w wysokości 4 mld zł rocznie za opieszałość w działaniach dotyczących poprawy jakości powietrza. Tymczasem projekt nowego rozporządzenia regulującego normy jakości paliw stałych dopuszcza węgiel, który może zawierać nawet 28 procent popiołu. ? To skandaliczne ? twierdzi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Zwraca również uwagę, że do sprzedaży mają być również dopuszczone mieszanki zawierające flotokoncentraty i muły, czyli odpady kopalniane. ? Te paliwa są mocno trujące, bo zawierają nawet do 10-razy więcej rtęci niż zwykły węgiel ? twierdzi Siergiej. Zobacz rozmowę Marcina Warszawskiego.
Wszystkie komentarze