- Po pięciu latach bestialstw Niemców i egzekucji na ulicach Warszawy, musieliśmy wreszcie chwycić za broń - twierdzi Zbigniew Galperyn ps. 'Antek', który w trakcie Powstania Warszawskiego walczył w Batalionie 'Chrobry'. Wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich w trakcie walk o stolicę miał zaledwie 15 lat. Brał udział w obronie Arsenału i pasażu Simonsa, gdzie 24 sierpnia został ciężko ranny. O tym, jak wyglądało życie w okupowanej stolicy? O czym myśli żołnierz w obliczu śmierci? Jak powstańcy planowali odbudowę Warszawy w obozach jenieckich? Zobacz rozmowę Marcina Warszawskiego.
Więcej
    Komentarze
    Czy gdyby dzisiaj sytuacja się powtórzyła to też warto by iść "z szablami na czołgi" czy może trzebaby uznać, że życie ludzkie jest większą wartością, zwłaszcza wtedy, kiedy opór może być tylko rodzajem romantycznego samobójstwa?
    @bardzospokojny
    Nie warto dziś i nie warto było wtedy.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    I znowu jeden kolejny zwycięski powstaniec. Rzygać się chce na to całe pi...enie o bohaterstwie o odwadze itd. Kiedy wreszcie postawi się przed sądem tych co wydali rozkaz o wybuchu powstania będącego powodem zniszczenia miasta, śmierci 200.000 obywateli i ok. 20.000 durniów chcących sobie taką małą balangę odprawić i stolicę przed wejściem ruskich od okupanta uwolnić. Ruscy poszli po rozum do głowy wstrzymali ofensywę i resztę w spokoju zrobili niemcy. Naaprawdę trzeba być bez wyobraźni żeby takiego scenariusza nie móc sobie wyobrazić. Ale ostatnio słyszę "wypowiedzi powstańców" że nie mieli zupełnie strachu itp. Tu gó...arz 15-letni został powstańcem i mam pytanie od kiedy to do wojska lub organizacji wojskowych zaciągano dzieci? Przecież AK była organizacją wojskową a nie szkółką ochronną lub przedszkolem. Ludzie zlitujcie się w swoich wypowiedziach a inni niech takie bzdury analizują.
    @nowy-trend1
    Mam takie samo zdanie o przywódcach powstania.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jak się ma 15 lat to często nie ma się wątpliwości.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Przerost romantyzmu nad kalkulacją, brak rozsądnego zaplecza dyplomacji za granicą. 25 lat wcześniej, gdyby nie intensywne zabiegi Dmowskiego i Paderewskiego w Paryżu, powstanie wielkopolskie też by upadło. Polska jest zaściankiem Europy i żadne zaklęcia polityków tego nie zmienią. Rozum i porządek jest w Polsce w odwrocie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0