Politycy PiS wykręcają się od komentowania tak zwanej czarnej listy Krystyny Pawłowicz. Ale coraz bardziej staje się jasne, że sędziowie, którzy nie chcą podporządkować się władzy będą mieli zamkniętą ścieżkę kariery. Przesada? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Więcej
    Komentarze
    jeszcze was osądzą pisiory. Obym tylko tego doczekał
    @135
    Ja też! Ja też! Ja też!.. Chcę zatańczyć pod oknem ich więziennej celi!
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Spokojnie, sędziowie pozostaną, a pisia hołota wcześniej, czy później pójdzie za kratki.
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    Jak to szło? Arogancja władzy? Kolesiostwo?
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    no to wróciliśmy do ZSRR czy Niemiec lat 30-ych: ein volk, ein reich, ein fuhrer. reszta siedziec (w Niemczech w 33 r. to było 100.000 więźniów, w Polsce prasa rządowa o Berezie Kartuskiej z dumą pisała "wreszcie mamy nasz własny obóz koncentracyjny", o Sołowkach nie ma chyba co pisać. I tam zmierzamy...
    @maadzik3
    Może nie trzeba cofać się tak daleko. Prezes na pewno pamięta i docenia znaczenie dla "formacji" kadr takiej formy indoktrynacji jaką był WUML, którego "ukończenie" było dla bezpartyjnych warunkiem jakiegokolwiek awansu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    PiS realizuje polityke w taki sposob jak to okreslil oszolom Niesiolowski
    już oceniałe(a)ś
    3
    12