- Taki mechanizm działania znany jest na całym świecie. Kobiety ratują swoich oprawców w Szwecji, Kanadzie, Rosji i w Polsce. ? mówi Grzegorz Wrona, adwokat zajmujący się ofiarami przemocy domowej. - Ewa jest książkowym przykładem ofiary. Jej niezrozumiałe przez nas działanie ją uwiarygodnia. Ona potrzebuje pomocy, to system powinien się do niej dostosować, nie ona do systemu.
Wszystkie komentarze