Gdy rok temu
baraki w 'dżungli' w Calais zostały zburzone
, mieszkańcy miasta odetchnęli z ulgą. Liczyli, że przesiedlenie imigrantów do innych mniejszych ośrodków przywróci spokój. Dziś są jednak rozczarowani.
Nowy obóz nie powstał. Ale imigranci i tak są - śpią w lasach, głównie w strefie przemysłowej. W okolicy Calais koczuje ok.10 000 imigrantów, większość chce dostać się do Wielkiej Brytanii. Firmy transportowe skarżą się, że rząd, choć obiecał skutecznie rozwiązać problem imigrantów w Calais, nie zrobił tego.
Zarówno kierowcy ciężarówek jadących do Wielkiej Brytanii jak i mieszkańcy miasta nie czują się bezpiecznie. Prezydent Emmanuel Macron polecił rządowi przyspieszyć francuski proces azylowy.
Wszystkie komentarze
W UE wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre równiejsze.
Btw: trzeba było trzech lat żeby wyborcza zaczęła pokazywać prawdę?
chcesz powiedzieć, że wcześniej nie informowała o problemie obozu w Calais? Piszesz bez czytania.
Dżunglia w Calais jest żywym dowodem na pełną demokrację i system wartości europejskich we Francji.
U nas to się nazywa /jak ostatnio określił jeden z posłów/ " s....f, k.....a i mo.....ła".
Przepraszam ale co ty bredzisz?
Macron ma racje. W Polsce juz mozemy mowic o braku demokracji. Francuski system prawny dziala bez nacisku Macrona. Nielegalni imigranci jako cudzoziemcy nie maja nic wspolnego z francuska demokracja.
Dziwię się twoim wnioskom! Francja pokazuje, że nie chce tych ludzi i sytuacja w Calais to potwierdza. To, że się przedostali do EU powinno dać i nam do myślenia, że są na wschodzie i południu ludzie, którzy jak zechcą sforsują polską granicę i będą kłopotem u NAS. PiS w to nie wierzy, ale ja takim optymistą nie jestem.