Wiedzą, że będą musieli stawić czoła złowrogiej naturze. Przebyli jednak już tysiące kilometrów. Pochodzą z Azji, Afryki i krajów arabskich. Przed nimi nadal jeszcze długa droga, będą musieli przedostać się przez cały kontynent Ameryki Południowej. - Większość uciekinierów pochodzi z Kuby, ale trafiają się też imigranci z Bangladeszu, Nigerii, Wybrzeża Kości Słoniowej oraz Sri Lanki - mówi oficer kubańskiej Straży Przybrzeżnej. - To nowy biznesz na nielegalny biznes. Przemytnicy używają łodzi rybackich. Ładują do nich uciekinierów i obierają kurs na północ zatoki. Pomiędzy Kolumbią a Panamą czeka na nich złowroga dżungla - dodaje. Są zdeterminowani i gotowi do poświęceń, jednak czy na pewno wiedzą, co przed nimi?
Wszystkie komentarze
może TWÓJ naród mnoży się jak gryzonie w norach - Polaków UBYWA! Trollu niepolski!