Obchody rocznicowe na Westerplatte organizowane są od 1999 roku. Tegoroczne uroczystości rozpoczęły się o godz. 4.45 od wycia syren. Wśród obecnych byli m.in. prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz, Beata Szydło i ministrowie Antoni Macierewicz czy Mariusz Błaszczak. Modlitwę za poległych odmówił arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Po niej odczytano Apel Poległych i Apel Smoleński. Przy tej okazji doszło do nieprzyjemnego incydentu. Wcześniejsze ustalenia pomiędzy MON a miastem Gdańsk zakładały, że apele miał odczytać harcmistrz Artur Lemański z Hufca ZHP Gdańsk-Portowa. W ostatniej chwili uniemożliwiono mu wejście na mównicę i oba apele odczytał żołnierz.
Jak skomentował to zajście Paweł Adamowicz? Zobaczcie materiał.
Wszystkie komentarze
Poparcie koreluje z nastrojami konsumentów, póki płaskie telewizory są po 599, czyli niewiele więcej niż jedno dziecko za jeden miesiąc, to część społeczeństwa jest zachwycona. Reszta ich nie obchodzi.
To jest grane, ze prostacki motloch popierajacy PiS oglada tylko ku...zje, slucha i oglada rydzyka i opinie wyraza takie same nie rozumiejac i nie probujac zrozumiec co sie dzieje.
Tłumaczę to sobie, kupowaniem przez PIS wyników. Jestem przekonany, że PIS nie pozwoliłby na swobodne kształtowanie opinii przez niezależne wyniki badań !!!
Chyba nikt nie sądzi, że kiedy PIS WSZYSTKO uzależnia od siebie, to nagle zostawi tak ważne społecznie, medialnie wyniki, pomiarów popularności !!!
to chyba nie jest parasol, moze jakies ustrojstwo termobaryczne, to samo szpilki,
tak ze lepiej stac na miejscu
Dzielne to nasze wojsko parasolkowo- szpilkowe. Szkoda harcerza, ale był sam nieboraczek. Grzecznie stał za tym dupskiem ale pewnie zaskoczyło go to wszystko.