Agregaty prądotwórcze, żywność, środki czystości, koce, śpiwory i plandeki - to tylko niektóre z darów, które trafiły do poszkodowanych w nawałnicach na Pomorzu. A wszystko to efekt oddolnej inicjatywy ludzi, którzy stwierdzili że nie można kolejne dni czekać się na pomoc rządu i trzeba działać. - Sytuacja nie wygląda najlepiej. Wiele osób nadal nie ma tam prądu - opowiada Oskar Kosowski z inicjatywy 'Obywatele Solidarni w Akcji', który bierze udział w zbiórce produktów pierwszej potrzeby dla osób poszkodowanych przez żywioł. W namiocie w rejonie Sejmu, na co dzień gromadzą się ludzie, którzy protestują przeciwko obecnej władzy, teraz jednak namiot zmienił się w centrum logistyczne, gdzie wolontariusze 'Koalicji Prodemokratycznej' gromadzą, segregują i pakują dary. Dziś na Kaszuby ruszył kolejny transport z pomocą. Zobacz, jak wyglądały ostatnie przygotowania!
Wszystkie komentarze