12 sierpnia w Charlottesville neonaziści i nacjonaliści starli się ze swoimi przeciwnikami. W konsekwencji młoda kobieta zmarła, a 19 osób zostało rannych po tym, jak nazista wjechał samochodem w tłum. - Myślę, że winne są obie strony - mówił podczas konferencji prasowej Donald Trump. Prezydent USA nie potępił neonazistów i nacjonalistów, a po jego słowach rozpętała się polityczna burza. Donalda Trumpa zalała fala krytyki, nawet ze strony własnej partii. Zobacz, w jaki sposób przywódca Stanów Zjednoczonych starał się wybrnąć z konferencji, którą zapamiętają wszyscy.
Wszystkie komentarze