- Dowiedziałem się o pobiciu operatora Polsatu podczas poniedziałkowej konferencji i nad tym ubolewam - mówił minister Jan Szyszko w wywiadzie dla 'Rzeczpospolitej'. We wtorek (8 sierpnia) szef resortu środowiska również odniósł się do tej sprawy. Obrał jednak zupełnie inną taktykę. - Nie znam tego incydentu. (...) Cieszę się, że wyszli z aresztu. To ludzie, którzy tu pracują - powiedział. Beata Mazurek, rzeczniczka PiS, pytana o słowa ministra Szyszko odpowiedziała: - Agresja rodzi agresję. (...) Uważam, że wszelkie zło powinno być karane - mówiła. W ostrzejszych tonie wypowiedział się poseł PO, Krzysztof Brejza, który porównał działania ministra środowiska do Władimira Putina. Co dokładnie powiedział? Zobacz materiał Justyny Dobrosz-Oracz.
Wszystkie komentarze