Borys Szyc pojechał do Puszczy Białowieskiej i noc, którą tam spędził opisuje jako magiczną. -Tam pójść, to dopiero zrozumieć, o co chodzi. Ja nie chce się wymądrzać, nie po to tam pojechałem. Ja nie jestem ekspertem, chciałem tylko wywołać dyskusję, a przede wszystkim namówić ludzi żeby się do tej puszczy wybrali ? twierdzi Boryc Szyc. I apeluje - jedźcie do puszczy i sami zobaczcie co się tam dzieje.
Komentarze
`