Żołnierze po 16-dniowym kursie nie przeciwstawią się Specnazowi - Paweł Wroński o wojskach obrony terytorialnej
Paweł Wroński; Zdjęcia: Paweł Głogowski; Montaż: Katarzyna Dworak
W niedzielę w Białymstoku, Lublinie i Rzeszowie uroczyste ślubowanie złożyły pierwsze jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej, autorskiego pomysłu ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza. Zaprzysiężono około 400 nowych żołnierzy, którzy po przyspieszonym kursie mają bronić granic Polski. Czy nowe jednostki przyczynią się do wzmocnienia obronności naszego kraju? Czy te dodatkowe oddziały będą w stanie nawiązać realną walkę z ewentualnymi wrogami? Sprawę Wojsk Obrony Terytorialnej komentuje Paweł Wroński, dziennikarz 'Gazety Wyborczej'.
@romuald47
Porównanie cokolwiek mało sensowne. Irański Korpus Strażników Rewolucji jest formacją całkowicie zawodową i elitarną, nie jest w ogóle podporządkowany MON (ma osobne ministerstwo), a za to dysponuje własnymi osobnymi lotnictwem, marynarka wojenną i wywiadem. Jeżeli już szukać by tu jakichś analogii z Europą, to byłby to odpowiednik n. Waffen-SS w III Rzeszy czy wojsk NKWD w ZSRR, a nie z weekendową obroną powiatową.
Pzdr
<<<Żołnierze po 16-dniowym kursie nie przeciwstawią się Specnazowi - Paweł Wroński o Wojskach Obrony Terytorialnej>>>
Tylko że 1mo szkolenie unitarne ma trwać w sumie 3 miesiące w rozbiciu na 3 lata (czyli mniej więcej tak samo jak w OT innych państw NATO), 2do nikt o zdrowych zmysłach raczej nie zamierza używać OT do walki z komandosami, jeśli nie będzie jakieś zupełnie wyjątkowej konieczności bez wyjścia... Kochani redaktorzy - antosiowa koncepcja WOT ma wystarczająco wiele w sobie niedoróbek, głupstw i złych stron by móc ją krytykować merytorycznie, a nie wymyślać bzdety. W razie potrzeby chętnie podpowiem, bo o tych głupotach pisałem już tu nie raz.
Pzdr
Te 50 tys będzie użyte w odpowiednim czasie do pacyfikacji zamieszek , wojsko odmówi wykonania rozkazu w stanie wyjątkowym/ wojennym, to jasne jak 2x2!
@g.p.
Jasne zawodowe wojsko w 100% uzależnione od rządu płacą, pracą, ubraniem i mieszkaniem odmówi wykonania rozkazu - a ludzie, którzy bez cały czas mieszkają i pracują w cywilu a na ćwiczenia jada 2 tygodnie w roku, w te pędy podyrdają żeby sobie postrzelać do własnych rodzin, sąsiadów i kolegów z pracy... Obrona terytorialna istnieje w bardzo wielu krajach, ale nikt o zdrowych zmysłach ich do pacyfikacji własnego społeczeństwa nie posyła, bo się nadaje do tego jak szynka na żydowskie wesele.
Pzdr
Wszystkie komentarze