Airbus A-321 rosyjskich linii Metrojet (dawniej Kogalymavia) zniknął z radarów 23 minuty po starcie z kurortu Sharm El-Sheikh. Egipskie władze potwierdziły, że samolot rozbił się na półwyspie Synaj. Jednocześnie podano, że nic nie wskazuje na to, by samolot miał zostać zestrzelony. Według ekspertów Flight Radar, samolot osiągnął wysokość 30 tys. stóp, po czym zaczął gwałtownie spadać. W ciągu minuty zarejestrowano spadek do pięciu tysięcy stóp, po czym samolot zniknął z radarów.
Komentarze
`